Rosyjska ruletka na polowaniu. Mieszkańcy wrocławskich osiedli mówią dość!

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Fot. ilustracyjne / Wolosz Sebastian
Polowania toczą się na terenie Wrocławia przy samych zabudowaniach, a podczas niedzielnych spacerów wrocławianie korzystają z tych samych ścieżek, co myśliwi. - Na osiedlu zdarza się tak, że po jednej stronie wału bawią się dzieci, a do drugiej odbywa się polowanie z nagonką. Te ustawowe 150 metrów dystansu nazywam rosyjską ruletką – mówi Renata Piwko-Wolny z rady osiedla. Rozmowy z myśliwymi nie przyniosły skutku, teraz mieszkańcy spróbują wpłynąć na urzędników i doprowadzić do wyłączenia terenów Swojczyc, Wojnowa i Strachocina z polowań.

Mieszkańcy Strachocina, Swojczyc i Wojnowa skarżą się od lat na urządzane w pobliżu ich domów polowania. Że jest to prawdziwy problem, przekonuje przewodnicząca zarządu Rady Osiedla Strachocin Swojczyce i Wojnów: - Nasze osiedla to tereny rekreacyjne dla całego Wrocławia. Mamy tu las Wojnowski, Strachociński, bardzo uczęszczaną groblę, atrakcyjne trasy rowerowe i biegowe. Wrocławianie uprawiają tu sporty, spacerują, biegają, jeżdżą na rowerze, bawią się na łąkach i wałach z dziećmi, do grobli przylega mnóstwo placów zabaw dla małych dzieci – przekonuje Renata Piwko-Wolny i dodaje, że Strachocin, Swojczyce i Wojnów w ostatnich latach rozbudowują się intensywnie. Deweloperzy budują osiedla nie tylko wzdłuż Odry, jak Olimpia Port czy Nowy Port, lecz także wzdłuż Widawy. - W ciągu ostatnich lat zamieszkało tu parę tysięcy osób. Mieszkańcy mają prawo do swobodnego korzystania z lasów, parków czy tras rekreacyjnych. Proszę także zauważyć dziwny zbieg okoliczności: gdy w weekendy ludzie wychodzą odpocząć, spotykają na swojej drodze myśliwych, którzy w myśl ustawy odbierają im tę swobodę – zwraca uwagę Piwko-Wolny.

Przewodnicząca podkreśla, że na osiedlu zdarza się tak, iż po jednej stronie wału bawią się dzieci, a do drugiej odbywa się polowanie z nagonką. – Te ustawowe 150 metrów dystansu nazywam rosyjską ruletką – mówi Piwko-Wolny. Wspomniana odległość to zapisany w prawie dystans, jaki podczas polowania muszą zachować myśliwi od najbliższych zabudowań. Jest to też odległość, z której każda kula wystrzelona czy to z broni gwintowanej, czy gładkolufowej może stanowić śmiertelne zagrożenie. Polowanie odbywające się 150 metrów dalej to także ogromny hałas. Trudno więc dziwić się, że mieszkańcy zabiegają o poprawę swojego bezpieczeństwa. Rozmowy z kołem łowieckim prowadzone w 2016 roku nie przyniosły oczekiwanych skutków: - Co prawda koło łowieckie zobowiązało się na początku do informacji na bieżąco, ale odbyło się to tylko raz i to w momencie rozpoczęcia polowania. Później nikt już z nami więcej się nie kontaktował – informuje Piwko-Wolny.

Kilka dni temu przedstawiciele rady osiedla rozmawiali o polowaniach z urzędnikami miejskimi i to z tym spotkaniem wiążą nadzieję na poprawę sytuacji. Oczekują w pierwszej kolejności rzetelnej informacji ze strony urzędu marszałkowskiego i kół łowieckich polujących na terenie Wrocławia o planowanych i odbywających się łowach. Skarżą się też na to, że myśliwi często nie oznaczają terenu polowania, chociaż jest to obowiązkowe.

- Zdecydowanie oczekujemy odsunięcia obwodów łowieckich od naszych osiedli, zastosowania bezpiecznych dla mieszkańców metod odłowu klatkowego. W dalszej perspektywie wyłączania lub znacznego ograniczenia terenu Gminy Wrocław z obwodów łowieckich – tłumaczy Renata Piwko-Wolny. Nie wiadomo, jak na propozycje rady osiedla zapatruje się miasto ani co sądzi o pomyśle prawnego wyłączania terenów Wrocławia z polowań, ponieważ urzędnicy nie odpowiedzieli na nasze pytania.

Zobacz także

- Pracownik aquaparku wchodził pod damski natrysk w czasie naszej kąpieli i mimo naszych usilnych skarg nie wyszedł, tylko sobie na nas patrzył. Jedna z kobiet była zupełnie nago - zaalarmowała nas Czytelniczka, pani Natalia. Poskarżyła się też szefostwu Aquaparku. A to, zamiast sprawę rozwiązać i przeprosić, postraszyło panią Natalię prokuratorem i policją, a także sądowym procesem o zadośćuczynienie. Bo - w ocenie kierownictwa basenu - gdy pracownik ma identyfikator, to problemu nie ma.Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Aquapark: Kobiety nago pod prysznicem, a tu mężczyzna! Wolno mu!

Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 233

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marco
6 lutego, 15:46, Xxx:

Hmm a może tak to wy wchodzicie mysliwym w droge? Tak sobie myślę, że ze oni tam polują od kilkudziesięciu lat a Wy mieszkacie może zaledwie od kilku. Trzeba było się z tym liczyć szukając mieszkania. To tak samo jak ludzie miawzkajacy koło lotniska, dobrze wiedzieli gdzie się budują a później pretenje, że ze akurat ktoś lata samolotem i przeszkadza. Hipokryzja

O ile wiem lasy nie są własnością myśliwych. Nie zdobyli ich przez zasiedzenie. Pomijam fakt porównania lotniska do bandy czerwonych nosów ze strzelbami.

Zresztą. Jak to jest, że z lasów mogą korzystać biegacze, zbieracze, grzybiarze, rowerzyści, spacerowicze, wszelkie grupy planujące wspólny wypoczynek i wszyscy mogą korzystać z nich wspólnie a jest jedna malutka grupa której zabawa wymaga usunięcia i ograniczenia dla wszystkich pozostałych.

Dlaczego hobby małej grupki zasługuje na taką ochronę. I daleko mi do obrońcy zwierząt, ale nie uważam by czerpanie przyjemności z zabijania było zdrowe.

G
Gość
6 lutego, 10:01, Gość:

Ciekawe kto kłusuje w okolicy Leśnicy, bo zgłoszonego legalnego polowania nie ma a strzały słychać prawie co noc.

Jak już kupią sobie tłumiki to nikt nie zauważy jak odstrzelą jakiegoś biegacza albo pomylą dziecięcy wózek z dzikiem

Możliwe że ciebie ktoś pomyli z toi tonem. Bardzo możliwe.??

G
Gość
6 lutego, 15:46, Xxx:

Hmm a może tak to wy wchodzicie mysliwym w droge? Tak sobie myślę, że ze oni tam polują od kilkudziesięciu lat a Wy mieszkacie może zaledwie od kilku. Trzeba było się z tym liczyć szukając mieszkania. To tak samo jak ludzie miawzkajacy koło lotniska, dobrze wiedzieli gdzie się budują a później pretenje, że ze akurat ktoś lata samolotem i przeszkadza. Hipokryzja

6 lutego, 16:30, Zwierz:

Bzdury piszesz. Nikt normalny nie bierze pod uwagę przy zakupie mieszkania, że banda idiotów będzie biegać z bronią i dla zabawy zabijać zwierzęta. Ale cóż mamy populistyczny rząd Pisu, który stosuje prosty przekaz do prostych ludzi. Popiera prymitywów, za szczyt sztuki uważa disco polo. Więc i prymitywne instykty popiera, takie jak polowanie dla zabawy.

W punkt.

G
Gość
6 lutego, 10:56, Piotr:

Protestujcie dalej to nie tylko na spacery nie będziecie chodzić ze strachu przed dziką zwierzyna ale może dojść do sytuacji że będziecie mieć strach oposcic mieszkanie gdyż pod domem będzie rządziła watacha dzikow. Ciekawe kogo wtedy będziecie obwiniac???? Włączcie wreszcie myślenie bo ta eko ideologia odebrała Wam już sposób racjonalnego myślenia.

6 lutego, 11:18, Gość:

Dokładnie tak

6 lutego, 13:26, Gosc:

Bzdura, spotkałam dziki w mieście i chociaż robią wrażenie groźnych, zawsze zajmowały się swoimi sprawami, nie atakowały ludzi. To wy włącznie racjonalne myślenie, zamiast dokarmiać, potem twierdzic, ze za dużo, więc trzeba wytłuc, roznosić wirusa, straszyć ludzi i stawiać się w roli wybawców.

6 lutego, 14:50, Gość:

Szczera prawda najpierw dokarmiają a później mówią że jest za dużo, nawet w jesie pod ambonami robią najpierw stołówkę a później wielki myśliwy bo uszczelnił dzika którego przez pół roku najpierw futrował paszą. Gdzie ci myśliwi którzy dawniej strzelali wyłącznie do zwieżąd które nagminnie wchodziły w szkodę na polach, albo spędzali po kilka nocy na ambonie aby coś ustrzelić teraz robią stołówkę a potem strzelają całą watache i robią zdjęcia jakie udane polowanie.

Dokładnie!

G
Gość
6 lutego, 16:24, Sarenka:

Może czas zapolowac na myśliwych?

6 lutego, 18:54, Gość:

Jestem za. Brać ich że łby !!

Nie zapomnijcie doszyc sobie jaj przed polowaniem na mysliwych :D

G
Gościk

Po jednej stronie wału dzieci a po drugiej myśliwi co wy w tym Wrocławiu macie [wulgaryzm] papierowe wały czy o co chodzi bo nie wiem. Myśliwi tez nie są chyba upośledzeni i nie strzelają w stronę zabudowań bo ofiar co roku były by setki jak nie tysiące. Z kad wiecie jak się ustawiają w którą stronę jest linka a w którą miot nie wiecie ale wiecie jedno źli bandyci zabijający dla zabawy i strzelający do ludzi przy każdej możliwej okazji ??? Bądźcie waleczni to może się uda bo jednak zagrożenie to zagrożenie jeśli istnieje to zabronią polować życie człowieka ważniejsze od polowania ? mniej hipokryzji drogie Wrocławiaki patrzcie na wszystko z każdej możliwej strony a nie ze strony własnych upodobań?

G
Gość
6 lutego, 9:40, Gość:

Niech zabronią polowań a za dwa lata będą zgłaszali, że boją się wejść do lasu. Dziki zaczną atakować dzieci i skończy się ta nagonka na myśliwych.

6 lutego, 12:51, Gość:

Serio?? Bo do tej pory tak się działo ale dzięki wspaniałej nowej ustawie już jesteśmy bezpieczni. Bezpieczni przed dzikami ale jak ustawa ochroni nas przed myśliwymi, którzy czerpią radość z zabijania?

Myśliwi cierpią z powodu twojej nienachalnej inteligencji, a radość czerpią z polowania, nie z zabijania.

No, ale to takie po próżnicy pisanie...

J
Jenotek
6 lutego, 16:24, Sarenka:

Może czas zapolowac na myśliwych?

Jedziesz bambi!

Teraz już rozumiem, co i kogo miał na myśli Rainer Brämer twórca terminu "bambinizm"...

L
Lilka

Może obudzą myśliwi się kiedy nie daj Boże stanie się nieszczęście niech miasto coś z tym zrobi bo chyba już dość nieszczęść z przyczyn myśliwych bo myślał że strzela do dzika a postrzelił kolegę

G
Gość

To szmal. 650 zł za dzika, 300 za"Dzikowa"!!!

X
Xxx

Hmm a może tak to wy wchodzicie mysliwym w droge? Tak sobie myślę, że ze oni tam polują od kilkudziesięciu lat a Wy mieszkacie może zaledwie od kilku. Trzeba było się z tym liczyć szukając mieszkania. To tak samo jak ludzie miawzkajacy koło lotniska, dobrze wiedzieli gdzie się budują a później pretenje, że ze akurat ktoś lata samolotem i przeszkadza. Hipokryzja

G
Gość
6 lutego, 10:56, Piotr:

Protestujcie dalej to nie tylko na spacery nie będziecie chodzić ze strachu przed dziką zwierzyna ale może dojść do sytuacji że będziecie mieć strach oposcic mieszkanie gdyż pod domem będzie rządziła watacha dzikow. Ciekawe kogo wtedy będziecie obwiniac???? Włączcie wreszcie myślenie bo ta eko ideologia odebrała Wam już sposób racjonalnego myślenia.

6 lutego, 11:18, Gość:

Dokładnie tak

6 lutego, 13:26, Gosc:

Bzdura, spotkałam dziki w mieście i chociaż robią wrażenie groźnych, zawsze zajmowały się swoimi sprawami, nie atakowały ludzi. To wy włącznie racjonalne myślenie, zamiast dokarmiać, potem twierdzic, ze za dużo, więc trzeba wytłuc, roznosić wirusa, straszyć ludzi i stawiać się w roli wybawców.

Szczera prawda najpierw dokarmiają a później mówią że jest za dużo, nawet w jesie pod ambonami robią najpierw stołówkę a później wielki myśliwy bo uszczelnił dzika którego przez pół roku najpierw futrował paszą. Gdzie ci myśliwi którzy dawniej strzelali wyłącznie do zwieżąd które nagminnie wchodziły w szkodę na polach, albo spędzali po kilka nocy na ambonie aby coś ustrzelić teraz robią stołówkę a potem strzelają całą watache i robią zdjęcia jakie udane polowanie.

G
Gosc
6 lutego, 10:56, Piotr:

Protestujcie dalej to nie tylko na spacery nie będziecie chodzić ze strachu przed dziką zwierzyna ale może dojść do sytuacji że będziecie mieć strach oposcic mieszkanie gdyż pod domem będzie rządziła watacha dzikow. Ciekawe kogo wtedy będziecie obwiniac???? Włączcie wreszcie myślenie bo ta eko ideologia odebrała Wam już sposób racjonalnego myślenia.

6 lutego, 11:18, Gość:

Dokładnie tak

Bzdura, spotkałam dziki w mieście i chociaż robią wrażenie groźnych, zawsze zajmowały się swoimi sprawami, nie atakowały ludzi. To wy włącznie racjonalne myślenie, zamiast dokarmiać, potem twierdzic, ze za dużo, więc trzeba wytłuc, roznosić wirusa, straszyć ludzi i stawiać się w roli wybawców.

G
Gość
6 lutego, 10:37, Gość:

Trzeba żeby jakiś pijany "myśliwy" postrzelił dziecko, żeby urzędnicy zareagowali. Może wtedy już nie prosić, tylko właśnie zastrzelić? Jak polowanko to polowanko...

Zaden myśliwy nie poniesie odpowiedzialności. To jest wysoko ustawione towarzystwo kolesiów.

G
Gość
6 lutego, 9:40, Gość:

Niech zabronią polowań a za dwa lata będą zgłaszali, że boją się wejść do lasu. Dziki zaczną atakować dzieci i skończy się ta nagonka na myśliwych.

Serio?? Bo do tej pory tak się działo ale dzięki wspaniałej nowej ustawie już jesteśmy bezpieczni. Bezpieczni przed dzikami ale jak ustawa ochroni nas przed myśliwymi, którzy czerpią radość z zabijania?

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie