Powiatowe eliminacje do ogólnopolskiego turnieju bezpieczeństwa w ruchu drogowym odbyły się w zeszły piątek. Turniej odbył się w szkole podstawowej nr 2.
Wszystko było bez zarzutów do chwili, gdy uczestnicy dotarli na imprezę.
- Z powodu braku odpowiedniej organizacji turnieju inni nauczyciele upoważnili mnie do wystąpienia ze skargą również w ich imieniu - wyjaśnia nauczycielka i opiekunka ze szkoły podstawowej nr 6 Barbara Łyszczyk.
Zaczęło się od braku miejsca dla opiekunów uczestników turnieju. - Dzieci poszły pisać na salę, więc zapytałam gdzie możemy usiąść i chociaż wypić kawę - opowiada B. Łyszczyk.
Usiedli u dyrektora
Wtedy okazało się, że organizator zabawy zapomniał o opiekunach. Nie było pomieszczenia, gdzie mogliby poczekać na uczniów. Nie było też gdzie usiąść z podopiecznymi już po turnieju, w oczekiwaniu na wyniki.
- Weszliśmy do gabinetu dyrektora, tam mogliśmy posiedzieć i tam w końcu dostaliśmy kawę - mówi B. Łyszczyk. Inaczej nauczycielom zostałby korytarz lub podwórze szkoły.
"Nie mogę zrozumieć zaniku dobrych obyczajów, które nakazują zająć się gośćmi" - pisze w skardze do starosty B. Łyszczyk.
Problem był też z wynikami. Po zakończeniu turnieju nauczycielka zwróciła się do sędziego głównego o arkusze z prawidłowymi odpowiedziami. - Odmówiono mi ich wydania - żali się. Organizatorzy zasłaniali się regulaminem.
Ale B. Łyszczyk wyczytała w nim, że to nie jest zakazane. A arkusze miały jej posłużyć do korekcji błędów wspólnie z uczniami - tym bardziej, że już było po turnieju.
"Jestem zdziwiona zachowaniem funkcjonariuszy policji i przedstawicieli starostwa powiatowego. Zasłaniali się przepisami regulaminu, którego nie znali i którym nie dysponowali na turnieju" - tłumaczy w skardze B. Łyszczyk.
Wyjaśnimy skargę
Starosta Zbigniew Szumski treść skargi już zna. - Pani Łyszczyk nie jest dla mnie wiarygodną osobą, to członek poprzedniego zarządu, a teraz szuka miejsca, żeby zaistnieć w mediach - mówi szef powiatu.
Skarga oczywiście zostanie wyjaśniona. Starosta po zapoznaniu się z nią przekazał pismo od B. Łyszczyk do wydziału komunikacji. Jest on odpowiedzialny za organizację i przygotowanie turnieju. - Jeżeli były jakieś nieprawidłowości, to na pewno je wyjaśnimy - zapewnia starosta, który nie zarzeka się, że na turnieju wszystko było przygotowane doskonale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?