Przedszkole Publiczne nr 21 przy ul. Ziemowita na os. Piastów Śląskich działa od 26 lat. Od 15-tu jego dyrektorką jest Barbara Lis - Piwońska. W sierpniu tego roku kończy się jej pięcioletnia kadencja, dlatego na początku czerwca miasto ogłosiło konkurs. Oprócz dyrektor Piwońskiej zgłosiła się jeszcze jedna osoba spełniająca wymagania - Katarzyna Chrabańska. W trakcie głosowania komisji obie panie otrzymały tyle samo punktów i konkursu nie rozstrzygnięto. Według przepisów prezydent miasta ma prawo ponowić konkurs lub sam wskazać osobę, która zostanie dyrektorem placówki. I zrobił to drugie. W ostatnim tygodniu czerwca do rady pedagogicznej PP 21 trafiło pismo od prezydenta z prośbą o zaopiniowanie Katarzyny Chrabańskiej na dyrektorkę placówki.
Rodzice nie chcą zmian w przedszkolu i sami, z własnej woli, stanęli w obronie dyrektor Barbary Lis - Piwońskiej. Tuż po nierozstrzygniętym konkursie wysłali do prezydenta pismo z prośbą o pozostawienie jej na stanowisku, bo mają do niej zaufanie, a praca pani dyrektor nie budzi żadnych zastrzeżeń.
- Pismo podpisało ponad 120 rodziców - mówi Paulina Solińska, przewodnicząca rady rodziców w PP 21.
- Po co zmieniać dyrektora, który dobrze pracuje? - pytają rodzicie i jednym tchem wymieniają jej zalety: kompetentna, otwarta, życzliwa, zna dzieci i dba o nie jak o swoje. - Skoro w konkursie obie kandydatki otrzymały taką samą liczbę punków, to powinni zostawić naszą dyrektorkę, bo ma przecież dużo większe doświadczenie niż ta druga osoba - mówią. - Niestety, pan prezydent nie liczy się z naszą opinią, bo nawet nie raczył odpowiedzieć na nasze pismo - przyznają zawiedzeni i zapowiadają, że w razie konieczności będą protestować pod oknami ratusza. A o tym, że są w pełnej gotowości świadczą przygotowane już transparenty.
Dyrektor Barbara Lis - Piwońska bardzo przeżywała całą sytuację, tym bardziej, że jak twierdziła, czuła wsparcie i sympatię i rodziców i pracowników. - Mamy wspaniałą atmosferę, co przekłada się na dzieci - mówi. -Nie twierdzę, że nowy dyrektor nie będzie lepszy ode mnie, ale zostawiłam tu całe swoje serce i jest mi po ludzku przykro. W poprzednich latach, za prezydenta Zubowskiego, byłam zawsze doceniania. Jeśli jednak wolą obecnego prezydenta miasta będę musiała odejść ze stanowiska, to oczywiście tak zrobię, bo nie przyrosłam do stołka - mówiła kilka dni temu.
Bożena Kowalczykowska, zastępca prezydenta miasta, która odpowiada za miejską oświatę twierdzi, że zmiana w tym przedszkolu jest wskazana. Dodaje, że w ostatnim roku nie działo się w nim aż tak dobrze. - Są tacy rodzice, którym odpowiada pani dyrektor, ale mieliśmy też skargi na jej działania - przyznaje dodając, że w placówce i to właśnie na wniosek rodziców kuratorium przeprowadziło kontrolę. Sprawdzano między innymi jakość bezpieczeństwa dzieci i sprawowania nad nimi opieki. Wykazano nieprawidłowości, ponieważ przedszkole musiało wykonać zalecenia pokontrolne. - Odkąd jestem naczelnikiem wydziału to muszę przyznać, że na żadne inne przedszkole w mieście nie miało tak wielu skarg rodziców, jak właśnie to konkretne - mówi Beata Stachak, naczelnik Wydział Edukacji i Spraw Społecznych UM.
Z najnowszych informacji z ratusza wynika, że prezydent podjął jednak ostateczną decyzję w sprawie PP nr 21. Dyrektorką placówki została Katarzyna Chrabańska, nauczycielka dyplomowana z PP nr 20 przy ul. Herkulesa.
Barbara Lis - Piwońska również zostaje w przedszkolu, tyle że na stanowisku nauczyciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?