- Może nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Na sam koniec zmieniliśmy obronę na 6-0 z Kamilem Syprzakiem na bloku. I on zblokował dwie piłki z Mariuszem Jurkiewiczem, dając nam okazję do powiększenia przewagi. A później Krzysiek Lijewski przechwycił piłkę i rzucił gola na pustą bramkę, gdy Szwedzi byli w osłabieniu - mówił Jachlewski.
Polski skrzydłowy narzekał na zbytnią nerwowość Polaków w ostatnich sekundach. - Powinniśmy spokojnie dograć do końca, nie powinniśmy popełnić tych błędów w końcówce - dodał.
Biało-czerwoni zapowiadają, że w poniedziałek w meczu ze Słowenią zagrają z maksymalną ambicją. - Będziemy grać o zwycięstwo, tym bardziej, że gramy pierwszy mecz tego dnia i nie będziemy znali wyników. Gdybyśmy grali ostatni bylibyśmy mądrzejsi, a tak musimy myśleć tylko o zwycięstwie - mówił gracz Vive Tauronu Kielce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?