Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauratorzy chcą więcej zieleni na wrocławskim Rynku. Urząd się nie zgadza, a mieszkańcom odebrał głos

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Miejscy urzędnicy i konserwator zabytków nie zgodzili się na dodatkowe drzewa na Rynku
Miejscy urzędnicy i konserwator zabytków nie zgodzili się na dodatkowe drzewa na Rynku Pixabay
Czy we wrocławskim Rynku powinno być więcej zieleni? Tak uważają autorzy projektu, który był zgłoszony do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Ale urzędnicy nie pozwoli zdecydować o tym mieszkańcom. Sami wykreślili projekt z głosowania. - W najgorętsze dni przy bruku temperatura dochodzi do 60 stopni, klienci od nas uciekają dlatego potrzebujemy więcej zieleni – mówi restauratorka i współautorka pomysłu Elżbieta Andrzejewska.

Zakładał on m. in. posadzenie drzew w kilku miejscach Rynku - pomiędzy kamienica Pod Złotym Psem u zbiegu z ul. Wita Stwosza. Także w okolicach przejścia na plac Solny i w okolicach Pręgierza.

Opinia miasta i konserwatora zabytków jest jednak negatywna. „Powiększenie przestrzeni dla drzew w rynku wiązałoby się z kompletną przebudowa nawierzchni” – czytamy. - „Zbyt duża ilość wprowadzonych drzew wpłynie negatywnie na odbiór przestrzenny rynku i niewłaściwą ekspozycję zabytkowych pierzei; zaburzony zostanie układ funkcjonalny przestrzeni rynku (uniemożliwi organizację ważnych dla miasta imprez oraz ograniczy przestrzenie ogródków gastronomicznych)”.

- Uważamy, że jest miejsce na więcej zieleni. Ona jest nam tu bardzo potrzebna – przekonuje tymczasem Elżbieta Andrzejewska. - Większość innych restauratorów, u których byłam z tym pomysłem, poparła go. W Rynku – dodaje – szczególnie latem jest bardzo gorąco. W ubiegłym roku mierzyliśmy temperaturę przy bruku. W najgorętsze dni dochodziła do 60 stopni. Klienci od nas uciekają. Drzewa obniżają temperaturę.

Zobacz także

Jej zdaniem, są miejsca, w których zieleń nie przeszkadzałaby nawet zabytkowej architekturze. Projekt nie zakładał sadzenia konkretnych gatunków drzew. Szczegóły były do uzgodnienia i wszystko dałoby się przeprowadzić tak by nie nie ucierpiała zabytkowa przestrzeń Rynku a jednocześnie powstały miejsca dające wytchnienie. - Przykładem niech będzie Poznań. Tam w ciągu dwóch lat będzie dużo zielenie na Rynku, też przecież zabytkowym - mówi restauratorka.

- W tym roku nasz projekt nie będzie startował w konkursie – mówi Elżbieta Andrzejewska. - Wycofaliśmy go bo władze Wrocławia zaproponowały jego modyfikację. Miałby powstać tylko system podlewania istniejącej zieleni, a nie o to nam chodziło. Ale w przyszłym na pewno raz jeszcze będziemy chcieli przekonać władze miasta do naszej koncepcji.

- Od początku wspieram ten projekt – mówi nam Ewa Domańska, architekt krajobrazu. - Moim zdaniem, Rynkowi bardziej szkodzą brzydkie reklamy i wystrój bez spójnej koncepcji, niż drzewa.

Trwa głosowanie...

Czy na wrocławskim Rynku powinno być więcej zieleni?

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska