Szynk u Fojermana - restauracja w remizie
Pieczarki z marmoladą? Wow! - drwiła znad talerza Magda Gessler rozpoczynając Kuchenne Rewolucje w restauracji Dzika Róża w Rybniku. Lokal mieści się w remizie ochotniczej straży pożarnej, stąd nowa nazwa restauracji - Szynk u Fojermana. Ale łatwo nie było. Nie brakowało nerwów i łez.
Dzika róża w Rybniku to restauracja, którą prowadzą pani Ewa i pan Marek. - Postanowili wynająć remizę straży pożarnej, znajdującą się na peryferiach miasta. Własnymi siłami przeprowadzili remont i otworzyli restaurację na pierwszym piętrze budynku. Szybko okazało się, że wybór miejsca stanowi największy problem „Dzikiej róży”, przez co traktowani są jako integralna cześć straży - czytamy w zapowiedzi programu Kuchenne Rewolucje z Rybnika. Sytuacja stała się na tyle zła, że lokal czynny był tylko w niedzielę.
Nowa nazwa to nie wszystko. Magda Gessler wprowadziła też nowe menu - w restauracji Szynk u Fojermana można zjeść dania kuchni śląskiej. - Restauracja czynna jest od wtorku do niedzieli od godziny 12 do 20, ale w razie konieczności w weekendy możemy mieć otwarte dłużej – mówi Ewa Szmurło, właścicielka lokalu Szynk u Fojermana.
Co można zjeść w restauracji Szynk u Fojermana? [MENU]
Przystawka
- Carpaccio z papryki pieczonej
Dania
- Galet z nóżek z wtopionymi grzybami
- Żurek śląski z jajkiem sadzonym - lejącym się żółtkiem
- Kassler – wędzone mięso w sosie z grzybów z lasu, z ciemnymi kluskami i modrą kapustą z rodzynkami
- Karminadle z buraczkami i ziemniaczkami
- Kotlet maczany w mleku z dzikim szałotem
Deser
- Pijany tort
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?