Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont w Dolnośląskim Centrum Onkologii. Lepsze warunki dla pacjentów (ZDJĘCIA)

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Nowe pomieszczenie
Nowe pomieszczenie Fot. Adriana Boruszewska
Nowe pomieszczenia, więcej przestrzeni i stanowisk do chemioterapii. Od zeszłego tygodnia w Dolnośląskim Centrum Onkologii funkcjonuje nowe pomieszczenie do tzw. "wlewów dożylnych" dla osób chorych na nowotwór.

Jeszcze do zeszłego tygodnia pacjenci chemioterapii dziennej musieli siedzieć w ciemnym i ciasnym pomieszczeniu budynku "A" Dolnośląskiego Centrum Onkologii. - To miejsce bardzo traumatyczne dla pacjentów, gdyż na chemioterapię ambulatoryjną przychodzą osoby w trudnym momencie leczenia - nie ukrywa dyrektor placówki, dr Adam Maciejczyk.

Obecnie stanowiska do podawania chemioterapii w systemie ambulatoryjnym znajdują się również w budynku "A", ale w całkowicie nowym pomieszczeniu, gdzie jest 12 stanowisk. - Po kapitalnym remoncie pacjentom przybyło trochę przestrzeni. Mam nadzieję, że warunki są teraz bardziej komfortowe dla chorych. Obecnie remontujemy też stare pomieszczenie, więc docelowo liczba miejsc na chemioterapii ambulatoryjnej zwiększy się dwukrotnie – z 9 do 24 - dodaje dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii.

Wyremontowana została również poczekalnia. - Pacjenci skarżyli się na ciasnotę zarówno w poczekalni, jak i w sali, gdzie podawane są wlewy - przyznaje dr Emila Filipczyk-Cisarż, kierownik oddziału stacjonarnego i dziennego chemioterapii. - Pomieszczenie do podawania chemioterapii jest duże, jasne i doświetlone. W poczekalni widnieją fototapety, które stwarzają pozytywny nastrój - wylicza lekarka.

W poczekalni znajdują się również dwie toalety (męska i damska), a nie jedna (wspólna), jak dotychczas.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni. Pan Janusz, którego teściowa leczy się na dziennej chemioterapii mówi, że w nowej poczekalni jest duszno.

Obecnie na dziennej chemioterapii pojawia się około 120 pacjentów dziennie. Niestety liczba ta ciągle rośnie. - Rosnąca liczba pacjentów onkologicznych wymusza na nas zmiany. Cały czas czekamy na nowy szpital, jednak staramy się dostosować obecne budynki do potrzeb coraz większej grupy chorych - deklaruje dyrektor Maciejczyk.

Koszt remontu obu pomieszczeń to 835 tys. złotych. Teraz szpital jest w trakcie zamówień na nowe fotele do podawania chemii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska