Remont autostrady A4 w Śląskiem. 15 maja zaczyna się wymiana nawierzchni w okolicy węzła Ostropa

Do 12 maja można było zobaczyć ekipy remontowe na około 21-kilometrowym odcinku autostrady A4. Drogowcy naprawiali i remontowali „punktowo” nawierzchnię trasy między węzłem Ostropa i granicą śląskiego z województwem opolskim.

- To był remont związany z bieżącym utrzymaniem autostrady – mówi Marek Prusak, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Prawdziwych utrudnień kierowcy mogą się spodziewać od 15 maja. Wtedy właśnie rozpocznie się inny remont. Do wymiany przeznaczono całą nawierzchnię na ok. 4,5- kilometrowym odcinku jezdni autostrady A4 w okolicy węzła Ostropa.
W tym przypadku utrudnienia będą już dla kierowców dużo bardziej uciążliwe, bo trzeba będzie zamknąć kilka pasów ruchu na całym odcinku.

- Ruch będzie się odbywał dwoma pasami ruchu – dodaje rzecznik.

Będzie to oznaczało na przykład, że na jezdni w kierunku na Wrocław pasy będą węższe niż zwykle, tak by dało się tam wygospodarować jeszcze jeden pas w przeciwnym kierunku. Na jezdni w stronę Katowic zamknięte będą dwa pasy, na których będzie trwał remont, ale na jednym, węższym, będzie się nadal odbywał ruch.

Jak informuje GDDKiA, zakres prac jest duży i zróżnicowany. Na całej szerokości jezdni zostanie wymieniona tzw. warstwa ścieralna nawierzchni. Warstwa środkowa, wiążąca, na całej długości prawego i lokalnie lewego pasa. Z kolei najniżej położona warstwa, podbudowa, zostanie wymieniona tylko lokalnie na prawym pasie. Zostaną wyremontowane dwie łącznice węzła Gliwice Ostropa, zjazdowa i wyjazdowa jezdni w kierunku na Katowice.
Remont z pewnością da się we znaki kierowcom. Rozpoczęcie robot remontowych powinno nastąpić 15 maja i potrwać do 30 lipca.

Autostrada A4 w województwie śląskim między Gliwicami i Wrocławiem nie należy do ulubionych dróg kierowców. To droga wybudowana w pierwszej dekadzie lat 2000. Odcinek Gliwice Wrocław oddano w 2005 roku.
Nie jest zbyt komfortowa. Ma po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, ale są odcinki gdzie brakuje nawet poboczy. Wystarczy tam niewielka stłuczka, by powstał korek po horyzont.
To też trasa, która na której panuje ogromne natężenie ruchu. Po węźle Gliwice Sośnica według ostatniego pomiaru ruchu w ciągu doby przejeżdża 66 499 różnego typu aut i motocykli. Około 40 tysięcy pojazdów naliczono między węzłami Ostropa i Bojków. Podczas wakacji to natężenie zwiększa się czasem nawet dwukrotnie. Korki są tu standardem.

W planach, przedstawianych około półtora roku temu przez Ministerstwo Infrastruktury jest poszerzenie A4 o trzecie pasy. Docelowo na całej autostradzie,. Najbliżej do tego ma odcinek przy zachodniej granicy państwa między Wrocławiem i Krzyżową. To część autostrady licząca 116 kilometrów. Według wstępnych szacunków ta inwestycja miałaby kosztować ponad 8,5 miliardów złotych. Drugi odcinek ujęty w planach Planów Budowy Dróg Krajowych na lata 2023 -2030 to budowa trzeciego pasa między Wrocławiem i Tarnowem na 337 kilometrach. Według szacunków ma to kosztować około 27 miliardów złotych. Kiedy trzeciego pasa doczeka się pozostała część A4 m.in. w województwie śląskim? Nie wiadomo.

Wiadomo za to, że na wrocławskiej części autostrady A4 niebawem pojawi się nowoczesny system odcinkowego pomiaru prędkości. Według Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego system będzie mierzył średnią prędkość na- odcinku A4 Kostomłoty - Kąty Wrocławskie. Urządzenie ma być gotowe do pracy jeszcze w maju. Warto zdjąć nogę z gazu.