Dolnośląski poseł Henryk Kmiecik nie ma wątpliwości, że nie powinniśmy słono płacić za przejazd jednojezdniową, zakorkowaną drogą. Wczoraj mówił nam, że szykuje już interpelację w sprawie zniesienia opłat za przejazd A4 w czasie mającego trwać trzy miesiące remontu. Dziś potwierdził, że interpelacja została już złożona. Zapewnia także, że poruszy tę sprawę podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury.
RUSZYŁ REMONT AUTOSTRADY POD WROCŁAWIEM - ZOBACZ DOKŁADNE MAPY I TERMINY ZAMKNIĘĆ I ZWĘŻEŃ
- Autostrada ma mieć po dwa pasy w każdym kierunku i pas awaryjny. Nie można pobierać opłaty za przejazd, gdy zamyka się połowę szerokości drogi, bo trasa nie spełnia już funkcji autostrady. Oznacza to znaczne spowolnienie i ogromne korki - mówi poseł.
Wątpliwości co do zniesienia opłat za przejazd A4 podczas remontu ma posłanka Aldona Młyńczak. Wyjaśnia, że nie widzi prawnych możliwości wprowadzenia takiej ulgi. W żadnej ustawie nie ma zapisu, że remont jest powodem, by zaniechać pobierania opłat. Tak samo interpretują przepisy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak to się więc stało, że w ubiegłym roku ówczesny premier Donald Tusk bez problemu zniósł na kilka dni opłaty za przejazd zakorkowanym fragmentem autostrady A1, choć nawet nie było tam remontu? Oficjalną przyczyną otwarcia bramek była troska o bezpieczeństwo podróżnych.
Dodajmy, że na A1 koncesjonariusz dzieli się z państwem tym, co zarobi - rząd wówczas zadecydował, że stratę pokryje z budżetu.
Skoro akurat naszym fragmentem autostrady A4 nie zarządza prywatny przedsiębiorca, lecz jest ona państwowa, to może i na Dolnym Śląsku rząd zafunduje kierowcom przejazd za darmo?
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Drogowcy wchodzą na A4 - od dziś pojawiły się już utrudnienia na odcinku od węzła Krajków w kierunku Opola. Możemy tam utknąć w korku na ponad 6-kilometrowym odcinku. Przyczyną jest remont nawierzchni, który potrwa ponad 3 miesiące.
Przypomnijmy, że podobne prace, choć na nieco krótszym odcinku, prowadzono na A4 pod Wrocławiem w zeszłym roku. Korki były wtedy potężne, kierowcy tracili tam całe godziny w bezruchu.
- Musimy wymienić nawierzchnię, bo jest ona w złym stanie. Wyremontujemy 27 kilometrów trasy na jezdni południowej w stronę Opola - tłumaczy Robert Radoń, dyrektor wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Remont A4 od węzła Krajków (węzeł Wrocław Wschodni) do granicy województwa dolnośląskiego będzie rozłożony na dziewięć etapów. Utrudnień możemy się spodziewać w różnych miejscach na tym odcinku aż do końca sierpnia.
W pierwszym, rozpoczynającym remont etapie, drogowcy zajmą około 7 kilometrów: 6 kilometrów między Krajkowem a Brzezimierzem (od 167. km autostrady A4 do 173. km) oraz około jednego kilometra przy węźle Brzezimierz (zwężenie do jednego pasa na obu jezdniach przy zjeździe na Strzelin i Oławę).
RUSZYŁ REMONT AUTOSTRADY POD WROCŁAWIEM - ZOBACZ DOKŁADNE MAPY I TERMINY ZAMKNIĘĆ I ZWĘŻEŃ
Remont 26-kilometrowego odcinka A4, na którym wymieniana będzie nawierzchnia, został podzielony na 9 etapów po kilka kilometrów - tak by zmniejszyć nieco utrudnienia.
Kierowcy poruszający się autostradą A4 między Wrocławiem a Opolem nie mają łatwego życia. Przypomnijmy, że niezależnie od remontów w województwie dolnośląskim, drogowcy prowadzą prace przy nawierzchni A4 również w województwie opolskim. Utrudnienia czekają tam na kierowców w pobliżu węzła Prądy, gdzie opuszczamy autostradę, kierując się na Opole lub Nysę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
