Trzytysięcznym szczęśliwym rozwiązaniem było to w niedzielę, 28 grudnia o godzinie 5.50, gdy na świat przyszła mała wrocławianka Antosia Nasiłowska. Dziewczynka i jej mama Agata Podsiadła czują się dobrze i czekają z niecierpliwością na powrót do domu. - Antosia jest bardzo spokojna, najchętniej śpi - mówi pani Agata.
530 porodów to średnia roczna przeciętnego szpitala powiatowego. Skąd aż tak duży wzrost liczby porodów w szpitalu przy Kamieńskiego? Jak wyjaśnia dr Janusz Malinowski, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego, przyczyn jest kilka.
- Tegoroczny wzrost liczby porodów można tłumaczyć tym, że teraz rodzą kobiety z rocznika 1984-1985. Na pewno spore znaczenie ma polityka naszego szpitala, polegająca na stworzeniu matce i dziecku jak najlepszych warunków. Poza tym teraz do takich szpitali jak nasz, z trzecim stopniem referencyjności, trafiają wszelkie skomplikowane porody, m.in.: bliźniąt i wcześniaków.
- Ostatnio ponad 3 tysiące porodów w naszym szpitalu zanotowaliśmy 30 lat temu - mówi dr Malinowski.
W tym roku w całej Polsce urodziło się o 10 tysięcy więcej dzieci niż rok temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?