Przy ośmiu stoiskach można podziwiać ręcznie malowane ubrania, szyte zabawki, unikatową ceramikę, czy też książki i albumy ozdobione techniką scrapbookingu. - Podoba mi się wszystko. A najbardziej ciuszki - są idealnie dopracowane. Rewelacja!- mówi odwiedzająca wystawę Magda Bubiak.
Wystawcy chętnie odpowiadają na pytania o sposoby tworzenia małych arcydzieł i ilość włożonej w nie pracy. W większości są to kobiety, które z błyskiem w oku nie tylko oglądają, ale i kupują rękodzieła. Ceny biżuterii Patrycji Łaciny-Miarki wahają się od 20 do 450 zł. - Kobiety to "sroczki", w ich naturze leży zainteresowanie biżuterią dlatego panie chętnie odwiedzają moje stoisko. A ja przy wytwarzaniu wisiorków uspokajam się relaksuje. To moje życie - opowiada właścicielka stoiska biżuteryjnego.
- Tego typu inicjatyw jest w naszym mieście za mało. Coś się dzieje na Nadodrzu, ale to działania na niewielką skalę. Trzeba ludzi przyzwyczaić do tego typu ubrań, pokazać im alternatywę do sieciówek. A reakcje ze strony ludzi są bardzo, bardzo pozytywne - mówi Asia, projektująca i szyjąca dla marki TorBa.
Oprócz oglądania wyrobów i rozmów o pasji artyści od poniedziałku zapraszają na darmowe warsztaty. Chętnych nie brakuje. Wśród zainteresowanych dominują panie w różnym wieku: od 12 do 60 lat. Babcie przychodzą na warsztaty razem z córkami i wnuczkami.
Ręki Dzieła Fest potrwają w Kinie Nowe Horyzonty do 23 marca. Codziennie wystawa będzie otwarta w godzinach 12-20. Otwarcie imprezy miało miejsce w sobotę o godz. 12.30. Rozpoczął ją pokaz mody wrocławskiej artystki Anny Jur, tworzącej pod marką Szarakowo charakterystyczne, ręcznie malowane ubrania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?