Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma oświaty 2012: Licealiści mają wybierać - albo historia, albo chemia

Marek Zoellner
Autorką zmian jest minister edukacji Krystyna Szumilas
Autorką zmian jest minister edukacji Krystyna Szumilas Mikołaj Suchan
We wrześniu wejdzie w życie nowe rozporządzenie ministerstwa edukacji ws. ramowych planów nauczania w szkołach. Projekt minister Krystyny Szumilas największe zmiany spowoduje w ogólniakach. O ile prawie nic się nie zmieni w pierwszej klasie liceum, o tyle w kolejnych latach będzie prawdziwa rewolucja.

Przede wszystkim po pierwszym roku nauki uczeń będzie musiał wybrać jeden z kilku profili, funkcjonujących w szkole. Na przykład, decydując się na profil humanistyczny (polski-historia-wos), będzie miał w swoim planie 10 godzin historii tygodniowo. Nie będzie się za to w ogóle uczył biologii czy chemii, bo zastąpi je "przyroda" (2 godz. tygodniowo).

Uczniowie, którzy zdecydują się na przedmioty ścisłe, dostaną natomiast więcej godzin na matematykę, fizykę i chemię, ale z ich planu wypadną historia i wos, które zastąpi "historia i społeczeństwo" (2 godz. tygodniowo). Dzięki temu licealiści mają się sami sprofilować i trafić na uczelnie wyższe lepiej niż dotąd przygotowani do konkretnego kierunku studiów.

Według prof. Andrzeja Żelaźniewicza, prezesa wrocławskie-go oddziału Polskiej Akademii Nauk, będzie zupełnie odwrotnie.

- Już dziś absolwenci szkół ponadgimnazjalnych wybierają się na uczelnie wyższe z poważnymi brakami. Ta reforma spowoduje, że liceum ogólnokształcące straci sens i stanie się czymś w rodzaju szkoły zawodowej - ocenia Żelaźniewicz. Członkowie wrocławskiego PAN uważają, że skutkiem rozporządzenia ministerstwa edukacji będzie "drastyczne po-mniejszenie potencjału intelektualnego Polski".

- W oświacie ciągle się coś zmienia, ale to nie znaczy, że wszystko jest w porządku - komentuje Janusz Wolniak z Regionalnego Sekretariatu Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Wolniak na przełomie kwietnia i maja wspólnie z dwoma innymi wrocławskimi działaczami: Markiem Muszyńskim i Eugeniuszem Szumiejką wziął udział w sztafecie głodowania. Protest był skierowany przeciw zmniejszeniu godzin zajęć z historii w szkołach ponadgimnazjalnych.

- Styl, w jakim rząd wprowadza zmiany, jest żenujący. Brałem udział w konsultacjach na ten temat. W kuluarach każdy krytykował, na sali odczyty wygłaszały już tylko wcześniej wytypowane osoby - dodaje.

Związkowcy oświatowi twierdzą, że na razie różnicy nie zauważymy. Za kilka lat może się jednak okazać, że kolejna reforma okazała się bublem, podobnie jak np. powołanie do życia liceów profilowanych, które właśnie przestają istnieć. - Młodzi ludzie nie będą mieli elementarnej wiedzy o świecie. Liczyć się będą tylko jednostki, samouki. Czy naprawdę o to nam chodzi? - zastanawia się Janusz Wolniak.

Rozporządzenie minister edukacji Krystyny Szumilas wywołało także burzę w polskim Kościele. Jeszcze w marcu zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki mówił o "pewnej dyskryminacji religii w stosunku do innych przedmiotów". Znalazła się ona bowiem w grupie przedmiotów nieobowiązkowych. Pojawiły się komentarze, że w takim wypadku za finansowanie tych zajęć będą odpowiedzialne samorządy, a tych biedniejszych nie będzie na to stać.

Tymczasem minister Szu-milas, nad którą niedawno zawisła groźba dymisji, robi swoje. 25 maja w Sejmie odbyło się głosowanie nad wnioskiem PiS o jej odwołanie. Wniosek przepadł (za było 188 posłów, przeciw 235 a wstrzymało się 20).

- Wracam do pracy - powiedziała Krystyna Szumilas zaraz po głosowaniu.

Pierwsze efekty tej pracy poznamy już niebawem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska