Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni z Kutna karetkami pojechali na ślub kolegi. Teraz mają kłopoty

Jarosław Kosmatka
Materiały prasowe
Dwie załogi ratownictwa medycznego z Kutna postanowiły w trakcie pracy pojechać na ślub kolegi. Karetkami podjechali w sobotę, 16 sierpnia, przed kościół oddalony od stacji pogotowia o niespełna kilometr.

- Zgłosiliśmy dyspozytorowi chęć uczestnictwa w ceremonii. Przez cały czas byliśmy w dyspozycji - mówi jeden z ratowników, który uczestniczył w ceremonii.

Czterech ratowników medycznych i lekarz otrzymali od dyspozytora zgodę na przejazd do kościoła. Dyspozytor nie poinformował o tym swoich przełożonych. Załogi miały przy sobie radiostacje oraz telefony. Jednak nie zmienia to faktu, że powinni oczekiwać pod stacją pogotowia w gotowości na wezwanie. Pod kościołem karetki stały od 16.55 do 18.07.

Na szczęście w tym czasie w rejonie Kutna nie było żadnego zdarzenia, które wymagałoby interwencji ratowników. Takie wezwanie miało miejsce dopiero o 21.51, ale wtedy ratownicy nie świętowali już zaślubin swojego kolegi - też ratownika.

- Bardzo dokładnie wyjaśniamy całą sytuację. W środę przeprowadziliśmy rozmowy z naszymi pracownikami - mówi Grzegorz Anioł, dyrektor regionu łódzkiego Falck Medycyna. - Pracownicy zostali ukarani dyscyplinarnie - dodaje.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ratownicy, lekarz, dyspozytor oraz osoba pełniąca obowiązki szefa stacji w Kutnie, zostali zawieszeni w dyżurach oraz otrzymali pisemne nagany z wpisem do akt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ratownicy medyczni z Kutna karetkami pojechali na ślub kolegi. Teraz mają kłopoty - Dziennik Łódzki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska