Do trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii doszło 6 lutego bieżącego roku (2023). Według najnowszych danych, w obu państwach zginęło ponad 47 tysięcy osób, a rannych zostało 122 tysiące. Na pomoc ruszyli ratownicy z całego świata.
Kpt. Albert Kościński i jego pies ratowniczy Orion byli na miejscu już niecałą dobę po katastrofie. Obaj należą do USAR Poland (Urban Search and Rescue Poland) – grupy poszukiwawczo-ratowniczej, która ma za zadanie działać w terenach zurbanizowanych poza granicami kraju. Członkowie grupy są w gotowości na wypadek katastrofy budowlanej, powodzi, tornada lub trzęsienia ziemi.
– Początkowo planowaliśmy pracować w systemie zmianowym po 8 godzin. Szybko jednak zmieniliśmy taktykę. Pracowaliśmy tak długo, jak daliśmy radę, nawet po 12 godzin, potem trzy godziny przerwy i znowu ruszaliśmy, wszyscy razem, żeby uratować jak najwięcej ludzi – opowiadał nam kpt. Albert Kościński z SGPR Wałbrzych.
Obejrzyjcie całą rozmowę z kpt. Kościńskim. Orion nie odstępował swojego pana na krok!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?