Betonowy parking zamiast placu zabaw

Mieszkańcy osiedla Złotego Wieku o planach spółdzielni dowiedzieli się przypadkowo. Nikt wcześniej nie konsultował z nimi zamiaru wybudowania między blokami nr 64 i 65 parkingu dla samochodów. Okazuje się, że w tej chwili trwa opracowywanie koncepcji.

Na niewielkim placu zabaw znajdują się dwie huśtawki, piaskownica i cztery ławki. Dzieciom to wystarcza do zabawy na świeżym powietrzu. Jednak spółdzielnia ma wobec tego terenu zupełnie inne plany.

- Zamiast inwestować w nowy drzewostan i upiększanie okolicy, spółdzielnia mieszkaniowa próbuje wybetonować kolejny obszar naszego osiedla - żali się Bartłomiej Adamczyk mieszkaniec bloku nr 65 na os. Złotego Wieku. - Obok tego placyku znajduje się ogródek jordanowski. Często bawią się tam małe dzieci, które teraz nie będą już czuć się bezpiecznie. Czy będą wybiegać pod koła samochodów? - pyta bezradnie pan Bartłomiej.

Dla części mieszkańców osiedla budowa parkingu to także groźba wzmożonego ruchu, spalin i samochodów pod samymi oknami. - Jeśli spółdzielnia koniecznie chce ten plac inaczej zagospodarować, to może zlikwidować huśtawki, zamienić go w skwer i zasadzić na nim np. róże, tak by zachować zielony charakter terenu - mówi jeden z mieszkańców osiedla.

W spółdzielni przyznają, że planują rozbudowę istniejącego parkingu z uwagi na niewystarczającą liczbę miejsc. - Chcemy poszerzyć go o 17 dodatkowych miejsc parkingowych - wyjaśnia Waldemar Piechota, inspektor nadzoru SM „Mistrzejowice”.

- Jest to jednak wstępna koncepcja, która musi zostać zatwierdzona przez magistracki Wydział Architektury. Kiedy dostaniemy zgodę, przedstawimy plan mieszkańcom - zapewnia Piechota i dodaje, że spółdzielnia nie zamierza nic robić wbrew woli mieszkańców i że zrezygnuje ze swych planów, jeśli nie wyrażą oni zgody na parking.