Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajd Karkonoski: Wyciągali samochód, który wpadł do zalewu

Mariusz Junik
Wyciągnięty z Zalewu Pilchowickiego citroen dzisiaj dotrze na lawecie do Tarnowa
Wyciągnięty z Zalewu Pilchowickiego citroen dzisiaj dotrze na lawecie do Tarnowa fot. mariusz junik
Przez dwa dni strażacy z Legnicy, Jeleniej Góry i Lwówka Śląskiego wyciągali z Zalewu Pilchowickiego citroena, który wpadł do wody w niedzielę. Doszło do tego podczas jednego z ostatnich odcinków specjalnych Rajdu Karkonoskiego. Wrak udało się wyciągnąć dopiero wczoraj po południu.

Samochód stoczył się ze skarpy i wpadł prosto do wody. Z relacji świadków wynika, że auto pędziło z prędkością ok. 100 km/h i nie zmieściło się w zakręcie. W czasie koziołkowania w aucie rozbiły się wszystkie szyby. Prawdopodobnie tylko dzięki temu kierowca i pilot przeżyli. Udało im się szybko wydostać z tonącego auta i wypłynąć na powierzchnię. Nie doznali obrażeń również dzięki klatce bezpieczeństwa zamontowanej w każdym samochodzie rajdowym.

Od poniedziałku kierowca Sławomir Ogryzek i jego pilot Bogusław Browiński z Automobilklubu Rzeszowskiego są już w swoich domach w Tarnowie. Wrak citroena dotrze do nich dopiero we wtorek.
- W tym roku wyciągaliśmy z wody już trzy zatopione pojazdy. W Rokitkach koło Legnicy ładowarkę i w Głogowie z Odry samochód osobowy - mówi Ryszard Patora ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Nad Zalewem Pilchowickim strażacy musieli podzielić akcję na dwa dni, bowiem nie udało się wydobyć z wody citroena w tym miejscu, w którym do niej wpadł. Pojazd został w niedzielę podwieszony do specjalnych balonów i przeholowany kilometr dalej do płaskiego nabrzeża. Tam auto "przenocowało" w wodzie. Wczoraj płetwonurkowie zaczepili stalową liną citroena i wyciągarka z wozu strażackiego wydobyła auto na brzeg. Pracownicy firmy transportowej załadowali je na lawetę i zabrali do Tarnowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska