Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Lewandowski na selekcjonera! KOMENTARZ

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Sylwia Dabrowa
- Fatalne w treści i formie późniejsze oświadczenie Lewandowskiego też nie pomogło ani drużynie, ani Sousie. Zresztą pomóc nie mogło, bo podjęte wspólnie z liderem zespołu decyzje nie były nawet szalone, a po prostu idiotyczne - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

N a portalu Łączy Nas Piłka po meczu z Węgrami zamieszczono film pokazujący kulisy związane z najbardziej żenującym występem kadry prowadzonej przez Paulo Sousę. Znajduje się tam scena, która budzi niedowierzanie. Nie chodzi o infantylne przemówienie o sercu i „mentalu” w wykonaniu selekcjonera, a o krótką wymianę zdań między Robertem Lewandowskim i Jakubem Kwiatkowskim. Kapitan reprezentacji zadaje rzecznikowi pytanie czy kadra ma jeszcze... szansę na baraże. Być może to jedynie przejęzyczenie, które Kwiatkowski prostuje słowem „rozstawienie”, ale zdziwienie snajpera Biało-Czerwonych faktem, że porażka z Madziarami może mieć opłakane konsekwencje, stanowi szok. No cóż, Artur Boruc już dawno przyznał, że piłka nożna w ogóle go nie interesuje i jest to jedynie praca do wykonania, ale jednak chyba od kapitana narodowej drużyny należy wymagać więcej.

Fatalne w treści i formie późniejsze oświadczenie Lewandowskiego też nie pomogło ani drużynie, ani Sousie. Zresztą pomóc nie mogło, bo Portugalczyk zachował się jak sabotażysta. Podjęte wspólnie z liderem zespołu decyzje nie były nawet szalone, a po prostu idiotyczne. Nic nie stało przecież na przeszkodzie, by Lewandowskiego posadzić w Warszawie na tej samej ławce, ale nie w roli kibica, a rezerwowego. Takiego, którego w krytycznym momencie można posłać do gry, by wykonał swoją robotę. Z takiej opcji Sousa zrezygnował i bez względu na to, czy zrobił to samodzielnie czy na polecenie zawodnika, poniósł klęskę, która dyskwalifikuje go do pracy na zajmowanym obecnie stanowisku. Niezrozumiała jest zresztą także rola prezesa Cezarego Kuleszy, ale to akurat nie stanowi zaskoczenia, bo szef związku najwyraźniej dopiero się uczy i raczej koncentruje na usuwaniu śladów (czytaj ludzi) po poprzedniku, niż tworzeniu nowej jakości.

Wracając jednak do sedna - skoro piłkarz, nawet genialny, sam decyduje o tak kluczowych sprawach, może warto zastanowić się nad oficjalną nominacją selekcjonerską dla Lewandowskiego? Na taktyce się zna, o czym świadczy filmik, na którym tłumaczy niuanse poruszania się po boisku Kamilowi Piątkowskiemu, posłuch w szatni jest oczywisty (chociaż węgierska afera ponoć go nadszarpnęła), przed kamerą języka w gębie nie zapomina, a jeśli już to celowo, więc podstawowe warunki spełnia. W dodatku będzie dużo taniej, bo zgrupowania i tak nic nie dają, a Lewandowski może powoływać chłopaków przez skypa. Efekty sportowe też się pewnie nie zmienią, za to w PZPN zostanie sporo gotówki na szkolenie młodzieży lub imprezy towarzyszące.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska