Wejście Rafała Dutkiewicza do Platformy Obywatelskiej ma być dużym wydarzeniem. W partii mówi się, że zrobione ma to być z przytupem. W wydarzeniu może uczestniczyć sama premier Ewa Kopacz, która jest jednocześnie przewodniczącą partii.
O wejściu prezydenta Wrocławia do Platformy Obywatelskiej mówi się od dawna. Zabiega o to Jacek Protasiewicz, który jest szefem partii na Dolnym Śląsku i głównym orędownikiem koncepcji współpracy PO z prezydentem Wrocławia. To właśnie dzięki niemu w stolicy Dolnego Śląska i w województwie rządzi koalicja ludzi Rafała Dutkiewicza i Platformy Obywatelskiej.
- W naszym interesie jest, żeby Rafał Dutkiewicz był w Platformie - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych szef dolnośląskiej PO.
Rafał Dutkiewicz pytany o to mówił do tej pory, że na odpowiednie decyzje przyjdzie czas. Coraz głośniej mówiło się także o tym, że Rafał Dutkiewicz zapisze się do Platformy, żeby wystartować w wyborach do Sejmu. Niektórzy twierdzili, że mógłby dostać pierwsze miejsce na wrocławskiej liście. Jego ogólnopolskie ambicje znane są od dawna. W zeszłym roku w kuluarach mówiło się, że prezydent Dutkiewicz mógłby zastąpić, pełniącego wówczas tę funkcję, Donalda Tuska. Oficjalnie komentowali tę sprawę znani politycy PO oraz ludzie związani z prezydentem Dutkiewiczem.
DUTKIEWICZ PREMIEREM PO TUSKU - CZYTAJ WIĘCEJ
Sam prezydent na pytanie czy będzie kandydował do Sejmu, odpowiada, że o tym nie myśli. - W tej chwili pochłania mnie Wrocławia - mówił w rozmowie z portalem GazetaWrocławska. W samej Platformie słychać jednak głosy, że prezydent nie zdecyduje się na kandydowanie. - Wyborcy nie zrozumieliby tego - słyszymy od polityka PO.
Rafał Dutkiewicz potrzebuje dobrych relacji z Platformą Obywatelską. Ciągle nie wiadomo, ile stolica Dolnego Śląska dostanie pieniędzy od rządu na Europejską Stolicę Kultury. Na początku miało to być ponad 200 mln, potem premier Tusk miał osobiście obiecać ponad 100 mln zł, których ciągle Wrocław nie otrzymał.
Wiadomo, że obecność Rafała Dutkiewicza może tylko podgrzać i tak gorącą atmosferę w dolnośląskiej Platformie, w której ciągle trwa spór pomiędzy frakcjami Jacka Protasiewicza i Grzegorza Schetyny. Konflikt ten może się tylko zaostrzyć. Wiadomo, że Grzegorz Schetyna i jego ludzie nie są zwolennikami obecność Rafała Dutkiewicza w Platformie.
ZDROJEWSKI: KAŻDA PARTYJNA AKTYWNOŚĆ DUTKIEWICZA BĘDZIE SIĘ ODBYWAŁA KOSZTEM WROCŁAWIA
Podobnie myśli europoseł Bogdan Zdrojewski, były prezydent Wrocławia. - Rafał Dutkiewicz nie powinien zapisywać się do żadnej partii, jeśli chce wypełnić zobowiązania wyborcze z ostatniej kampanii. Każda jego aktywność partyjna będzie odbywała się kosztem spraw miasta. Zresztą, już tak kiedyś było - mówił w rozmowie z portalem GazetaWrocławska.pl
Rafał Dutkiewicz, jako prezydent Wrocławia z automatu wszedłby do zarządu dolnośląskiej Platformy, czyli będzie miał od razu wpływ na działania partii.
Wejście do Rafała Dutkiewicza do PO przed wyborami parlamentarnymi może być także problematyczne z innych powodów. Politycy będą walczyć o jak najlepsze miejsca na listach w wyborach parlamentarnych. Do tej rywalizacji mogą dojść także ludzie prezydenta Wrocławia, którzy być może wspólnie z Rafałem Dutkiewiczem zechcą zapisać się do PO. Mówi się, że Platformy może wrócić Andrzej Łoś, były marszałek województwa. Być może z Rafałem Dutkiewiczem do PO przejdzie także Marek Obrębalski, którego Platforma poparła w wyborach na prezydenta Jeleniej Góry. Nie wiadomo też z jakiej listy wystartuje senator Jarosław Obremski. Sam zainteresowany pytany dziś przez nas o tę sprawę, nie chciał wprost komentować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
