Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rady miejski najpierw wykazuje się bezczelnością w stosunku do mieszkańców, potem odwraca kota ogonem i zrzuca winę na PiS

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Tym razem Czesław Cyrul zaczepia Prawo i Sprawiedliwość. "Jeśli radny Cyrul chciał pogrążyć wrocławską lewicę oraz radnych Jacka Sutryka, to mu się to udało" - odpowiada Michał Kurczewski, radny PiS.
Tym razem Czesław Cyrul zaczepia Prawo i Sprawiedliwość. "Jeśli radny Cyrul chciał pogrążyć wrocławską lewicę oraz radnych Jacka Sutryka, to mu się to udało" - odpowiada Michał Kurczewski, radny PiS. Archium Polska Press
Po kompromitacji w internecie radny miejski Czesław Cyrul nadal zabiera głos w temacie TBS-ów. Najpierw nie poparł mieszkańców wrocławskiego TBS w głosowaniu podczas sesji rady miejskiej. Teraz uważa, że ci, którzy poparli apel lokatorów, tak naprawdę tych lokatorów... oszukują.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Wrocławia debatowano nad apelem do rządu i parlamentarzystów, by ci doprowadzili do zmian w ustawach o Towarzystwie Budownictwa Społecznego. Za apelem głosowali radni PiS i Nowej PL (Nowoczesna). Apelu zaś nie poparli radni miejscy z klubu Jacka Sutryka. W tym Czesław Cyrul. Radny z SLD i klubu Sutryka zagalopował się po wszystkim i w bezczelny sposób skomentował sprawę w Internecie. Mieszkańcy nie zostawili na nim suchej nitki po kontrowersyjnych słowach. Pisaliśmy o tym tutaj:

Radnemu z SLD odpowiada Michał Kurczewski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miejskiej.

- Jeśli radny Cyrul chciał pogrążyć wrocławską lewicę oraz radnych Jacka Sutryka, to mu się to udało. Opowiadanie bzdur o rzekomym defetyzmie wśród radnych klubu PiS, czy możliwości wypływaniu na rzeczywistość dopiero po wygraniu wyborów we Wrocławiu przez środowisko TBS nie przystoi radnemu – uważa Kurczewski.

Jak dodaje, jeśli prezydent i jego radni zapomnieli, czym jest lewicowa wrażliwość, którą deklarowali, to chociażby przez wzgląd na swoich wyborców (takowi na pewno są wśród lokatorów TBS) powinni stanąć na głowie, żeby kryzys zażegnać.

- Mamy różną skalę problemów z TBS-ami w Polsce, ale sprowadzają się one kwestii braku wglądu mieszkańców (osób, które wniosły przecież swój wkład finansowy) w finanse spółek oraz braku jakiegokolwiek realnego wpływu na kierunek wydatkowania środków w tych podmiotach – mówi radny PiS w radzie miejskiej Wrocławia.

Przykład Wrocławia pokazuje, że jest potrzeba przeprowadzenia rewizji przepisów, dlatego apel środowisk TBS poparło Prawo i Sprawiedliwość.

- Chcemy, aby perspektywa radnych Prawa i Sprawiedliwości z Wrocławia była w tej sprawie znana w parlamencie. Liczymy, że jest to kolejny krok, który pomoże i przyspieszy zmianę przepisów – podsumowuje Kurczewski.

Radny Cyrul po gafie w Internecie postanowił kolejny raz zabrać głos w temacie, jakby chciał załagodzić sytuację i się wytłumaczyć. Sam nie poparł apelu TBS, odwrócił się od mieszkańców, a teraz próbuje odwrócić od tego uwagę. Uważa, że głosowanie radnych PiS za apelem mieszkańców TBS to ich oszukiwanie, ponieważ ich polityczni koledzy z sejmu niczego nie zmienią.

"Jak logika nakazuje, skoro był apel do sejmu i rządu, to radni PiS uzgodnili z posłami tej partii, że prace ustawowe rozpoczną się lub już trwają? Niestety, nigdzie nie znalazłem takiej informacji. Nieprzyjęcie lub przyjęcie apelu do niczego sejmu nie zobowiązuje. Przypominam, radni PiS głosowali za apelem. Dlatego też chciałbym się dowiedzieć, czy rozpoczęły się już prace na zmianą wspomnianych ustaw. Pytanie to kieruję także do wrocławskiego TBS, bo on jest podmiotem w sprawie" – pisze Czesław Cyrul.

I pyta, czy będzie to projekt poselski czy rządowy i kto koordynuje prace nad nim? Może być także projekt obywatelski, ale pod nim trzeba zebrać 100 tys. podpisów.

"Jeżeli będzie procedowana ta ścieżka, gotów jestem pod projektem złożyć swój podpis, bo choć nie podzielam wielu rozwiązań proponowanych przez TBS, to dla dobra sprawy i może lepszej ustawy poprę projekt. Ta droga jest jednak dość długa" – zapowiedział Cyrul.

Radnemu odpowiedziała Małgorzata Osipczuk, mieszkanka TBS Wrocław.

- Założył pan z góry takie podejście do nas mieszkańców, jak do głupców, którzy takich pytań nie potrafią sobie sami zadać. A my odrobiliśmy już wiele lekcji, również na wyższych szczeblach politycznych. Nie można nas traktować protekcjonalnie i mam nadzieję, że pan już to zaczyna widzieć. Niesmak jest duży w nas - tu lokalnie większość radnych nie postarała się przez ponad rok naszej walki zrobić dla nas cokolwiek. Ostatnie głosowanie to był taki policzek i splunięcie w twarz. Może pana grupa radnych jest gotowa się jakoś zrehabilitować? - pyta pani Małgorzata.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska