"Imieniny Króla Stanisława" obchodzono uroczyście w Kozienicach. Przyjechał potomek królewskiego brata. Zobaczcie zdjęcia

Jak relacjonuje Kronika Kozienicka, w środę 8 maja Kozienice uroczyście świętowały "Imieniny Króla Stanisława", zasłużonego dla rozwoju tego miasta, ostatniego władcy Polski przed rozbiorami.

Wydarzenie zorganizowano w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Kozienicach, przy ulicy Parkowej 5, gdzie dawniej znajdował się pałac wzniesiony dla króla.

Gościem specjalnym spotkania był mieszkający we Francji hrabia Guillaume de Louvencourt, syn księżniczki Konstancji Poniatowskiej, potomek Kazimierza Poniatowskiego, starszego brata króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dziadek pana hrabiego Guillaume de Louvencourt, książę André Poniatowski, był wieloletnim dyrektorem Biblioteki Polskiej w Paryżu.

- Pan Guillaume inicjuje wiele przedsięwzięć charytatywnych, wspierających kulturę. Jest przyjacielem Polski, czuje się patriotą, mimo, że nie mówi po polsku, czuje się i Francuzem i Polakiem - mówił Paweł Boryczka, członek Zarządu Towarzystwa Miłośników Ziemi Kozienickiej, które zorganizowało spotkanie.

Jak dodał pan Paweł, hrabia de Louvencourt jest znanym działaczem polonijnym. Bardzo interesuje go historia, między innymi losy armii generała Maczka. Wielu członków jego rodziny wstąpiło również do armii Hallera. W tej rodzinie brakuje patriotyzmu.

Hrabia Guillaume de Louvencourt przyjechał do Kozienic na zaproszenie Towarzystwa Miłośników Ziemi Kozienickiej.

- Około rok temu rozmawiałem z przyjaciółmi z Francji. Mój znajomy Andre Szczerba podjął się skontaktowania nas z potomkiem starszego brata króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Potem już w rozmowach z panem Guillaumem, ustaliliśmy datę jego przyjazdu, tak aby mógł uczestniczyć w planowanych przez nas wydarzeniach związanych z królem Stanisławem - opowiadał Paweł Boryczka.

Data uroczystych "Imienin Króla Stanisława" nie jest przypadkowa, bo 8 maja 1792 roku mieszkańcy Kozienic wyprawili królowi imieniny, połączone z obchodami pierwszej rocznicy uwalenia Konstytucji 3 Maja. Wtedy również dokonano poświęcenia sztandaru miejskiego, który niestety nie zachował się do dnia dzisiejszego.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Kozienickiej dotarło do publikacji księdza Franciszka Siarczyńskiego z 1792 roku, w której opisał całe to wydarzenie.

Podczas spotkania w Kozienicach Paweł Boryczka i Lech Wiśniewski z Towarzystwa Miłośników Ziemi Kozienickiej, przedstawili historyczne zapiski dokumentujące tamtą uroczystość. Przekazali też informacje na temat funkcjonowania Kozienic jako rezydencji królewskiej.

Doktor Mariusz Klarecki, kurator Muzeum Pałacu pod Blachą w Warszawie, opowiedział natomiast o artystycznych pasjach króla Stanisława, wybrane fragmenty korespondencji króla odczytała Monika Baranowska, redaktor z zamkowego wydawnictwa AR ex Regia.

Maciej Kordas, dyrektor Muzeum Regionalnego w Kozienicach opowiedział natomiast o replikach zabytkowych sztucerów. Taka broń wytwarzana była w królewskiej manufakturze działającej w Kozienicach.

Gość kozienickiego spotkania opowiedział zgromadzonym o losach swojej najbliższej rodziny, o jego przywiązaniu do Polski i Polaków, działaniach charytatywnych na rzecz naszych rodaków za granicą.

Hrabia Guillaume de Louvencourt, podsumował także wizytę w Kozienicach. Podkreślił, że jego uwagę przykuła ilość zieleni w Kozienicach. Wyraził też ogromną radość z wizyty i tego jak został przyjęty przez mieszkańców.

Ostatnim punktem spotkania w Kozienicach, był panel dyskusyjny. Wzięli w nim udział obecni na spotkaniu miłośnicy historii, mieszkańcy a także Mariusz Prawda, burmistrz Kozienic.

- Cieszę się, że udało się to wydarzenie i pan hrabia Guillaume jest w Kozienicach. Myślę, że to ważne wydarzenie dla niego, ale też dal mieszkańców naszego regionu. Bardzo nas wzruszyła reakcja mieszkańców Stanisławic. Myślę, że nasz gość nie spodziewał się takiego aplauzu i braw na powitanie przy wjeździe do Stanisławic. Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie go powitać tyle osób. Miało być tylko kilka osób, przedstwicieli tej miejscowości, a tu były wielkie owacje i bardzo gorące przyjęcie - relacjonuje Paweł Boryczka.

Poza Kozienicami i zespołem pałacowo-parkowym, gość odwiedził też inne miejsca związane z działalnością króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W tym właśnie wieś Stanisławice, założoną przez króla w 1772 roku. A także Królewskie Źródła, ponieważ Stanisław August Poniatowski wprowadził nowoczesną metodę urządzania lasów.

Gość z Francji odwiedził także miejsca związane z historycznym przemysłem regionu kozienickiego, między innymi miejsce gdzie była rusznikarnia, hamernia.

Guillaume de Louvencourt spotkał się także z uczniami Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Kozienicach, ponieważ sam pracuje z uczniami niepełnosprawnymi, uczy niewidomych gry teatralnej i jest zainteresowany tematyką edukacji i opieki specjalnej.

W kolejnych dniach Towarzystwo Miłośników Ziemi Kozienickiej zorganizowało hrabiemu de Louvencourt zwiedzanie miejsc związanych z jego rodziną. Ponadto odwiedzili razem Łazienki i Zamek Królewski w Warszawie.

Zobacz także: