Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny z Prusic podejrzany o udział w kradzieży kontenerów na odzież używaną

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Prokuratura w Oławie i policja z komisariatu Wrocław Rakowiec na tropie szajki złodziei kontenerów na odzież/zdjęcie ilustracyjne
Prokuratura w Oławie i policja z komisariatu Wrocław Rakowiec na tropie szajki złodziei kontenerów na odzież/zdjęcie ilustracyjne Maciej Urbanowski
Prokuratura w Oławie i policja z komisariatu Wrocław Rakowiec na tropie szajki złodziei kontenerów na odzież. Ich łupem padło co najmniej kilkanaście kontenerów. Chodzi o duże metalowe pojemniki, do których można wrzucać niepotrzebne lub zużyte ubrania. Kontenery ginęły z miejscowości w okolicach Oławy. Jednym z podejrzanych w tej sprawie jest Grzegorz K. - przedsiębiorca, radny Rady Miejskiej w Prusicach w powiecie trzebnickim. - Żadnej kradzieży nie było. Zarzuty to każdemu można postawić – uciął nasze pytania radny K. i rozłączył się.

Jak zabierano kontenery? Co robiono z odzieżą, która w nich była? Prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy, bo to dopiero początek nie koniec śledztwa i możliwe będą kolejne zatrzymania. Wiadomo, że na razie podejrzanych jest czterech mężczyzn. Mają od 30 do 40 lat. Wiadomo też, że prokuratura bada nie tylko wątek kradzieży, ale i przerabiania tabliczek identyfikacyjnych umieszczonych na kontenerach. Na potrzeby śledztwa zabezpieczono kilkanaście kontenerów.

Jak się dowiadujemy złodzieje nie tylko zabierali odzież wrzucaną do środka, ale ustawiali – skradzione kontenery – w innych miejscach. Do tego właśnie potrzebne było przerabianie tabliczek identyfikacyjnych. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła firma Wtórpol, która w całej Polsce rozstawia kontenery na odzież. Każdy z nich jest specjalnie oznakowany. Te właśnie oznakowania były przerabiane po kradzieży. Ubrania Wtórpol wysyła do polskich i zagranicznych sklepów z odzieżą używaną. Te, które się już do noszenia nie nadają są przerabiane na „czyściwo fabryczne”.

- Dowiedzieliśmy się, że gmina Oborniki Śląskie wszczęła przeciwko nam postępowanie o nielegalne wystawienie pojemników na odzież, a to były te skradzione nam – mówi rzecznik Wtórpolu Mateusz Bolechowski. - Złodzieje przerobili tabliczki, ale nie usunęli nazwy naszej firmy z samych kontenerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska