Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni wycofali wniosek o dofinansowanie koszykarskiego Śląska. Pieniędzy nie będzie! Groteska?

Marcin Torz
Janusz Wójtowicz
Radni miejscy z komisji sportu wycofali wniosek, w którym wcześniej chcieli, aby gmina dofinansowała koszykarski Śląsk Wrocław. Chodziło o milion złotych. Za wycofaniem wniosku stoją radni klubu Rafała Dutkiewicza. Również ci, którzy wcześniej... podpisali się pod wnioskiem. - To karygodne zachowanie - grzmi Renata Granowska, szefowa klubu Platformy Obywatelskiej.

Sytuacja przypomina groteskę. Przed świętami okazało się, że prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz nie chce dofinansować koszykarskiego Śląska, mimo że przydziela pieniądze innym zawodowym klubom. Ale Śląsk miał szansę dostać finansowe wsparcie, bo radni z komisji sportu przegłosowali wniosek autorstwa Renaty Granowskiej. Wtedy podpisali się pod nim radni PO, ale też Wojciech Błoński i Maciej Zegan, z klubu Dutkiewicza. Obaj to znani sportowcy, ten pierwszy grał nawet w Śląsku, drugi wielokrotnie powtarza, że "zawsze jest za sportem".

W poniedziałek, na sesji budżetowej, wniosek miał być głosowany. Zakładając, że Zegan i Błoński nie zmieniliby zdania i zagłosowali "za", to miasto najpewniej musiałoby przekazać milion klubowi. Dzisiaj jednak ci sami radni przegłosowali wycofanie wniosku. - Skarbnik wytłumaczył nam, że dając pieniądze na koszykówkę, musiałby zabrać przyznane fundusze siatkówce i żużlowi. Rozumiem taką argumentację i dlatego zagłosowałem za wycofaniem wniosku - mówi Maciej Zegan.

Renata Granowska jest oburzona. - To karygodne zachowanie. Szczególnie, jeśli chodzi o przewodniczącą komisji, radną Renatę Mauer-Różańską. Przecież jest wychowanką Śląska, dzięki klubowi odniosła największe sukcesy - mówi Granowska. - Poza tym koszykówka to świetna promocja Wrocławia - mówi Granowska.

Dodaje, że sport nie powinien być łączony z polityką. A w tym wypadku wygląda na to, że jest. Bo za koszykarskim Śląskiem stoi Grzegorz Schetyna, były lider Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku, który jest skonfliktowany z Rafałem Dutkiewiczem.

Michał Lizak, prezes Śląska mówi, że teraz bardzo trudno będzie domknąć budżet. - Klub przetrwa. Ale przetrwanie to jedno, Śląsk zaś chce się rozwijać, znów walczyć o medale. A bez wsparcia miasta jest to niemożliwe - zaznacza Michał Lizak.

Lizak twierdzi, że na wstępnym etapie rozmów z miastem o finansowaniu sportu padały zapewnienia, że każdy z zawodowych klubów będzie mógł liczyć na podobne pieniądze, w wysokości około miliona złotych. - Ostatecznie nie dostaliśmy ich tylko my - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska