Apel samorządowców to efekt zmian w ordynacji wyborczej, jakie planuje wprowadzić rząd Prawa i Sprawiedliwości. Partia rządząca chce zmienić ordynację wyborczą w taki sposób, by druga kadencja samorządowców była ich ostatnią. PiS chce także, aby samorządowcy, który rządzą co najmniej drugą kadencję nie mogliby już wystartować w wyborach w 2018 roku.
Oznacza to prawdziwe wietrzenie urzędów na Dolnym Śląsku. Jeżeli zmiany zostaną wprowadzone, ze stanowiskiem może pożegnać się nawet 80 prezydentów, burmistrzów i wójtów w naszym regionie.
- Samodzielność polskich jednostek samorządu terytorialnego jest zagrożona powrotem do polityki sterowanej centralnie. Groźba zarządzania lokalnymi społecznościami z tej perspektywy to zniweczenie wieloletniej organicznej pracy organizacji obywatelskich i regionalnych ruchów samorządowych. Dlatego z niepokojem obserwujemy propozycje polityków Prawa i Sprawiedliwości, zmierzające do ograniczenia Polakom praw wyborczych poprzez wyłączenie możliwości swobodnego wyboru wójtów i burmistrzów, czy manipulacji granicami okręgów wyborczych - czytamy w przyjętym stanowisku.
- Sejmik Województwa Dolnośląskiego apeluje do Rady Ministrów oraz posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o rozwagę i odpowiedzialność przy projektowaniu rozwiązań dotyczących statusu i zadań jednostek samorządu terytorialnego, jak również prawa wyborczego odnoszących się do ich organów - w szczególności o poszanowanie roli konsultacji społecznych i referendów lokalnych - czytamy dalej.
Z apelem nie zgodził się klub Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Jaroch, szef klubu PiS w sejmiku uważa, że samorządy nie są zagrożone zmianami, które chce wprowadzić rząd Prawa i Sprawiedliwości. Według Jarocha zmiany mają doprowadzić do likwidacji patologii w samorządach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?