- Sytuację rozumiem w myśl: dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie. Nie mam jeszcze pisemnego uzasadnienia. Z informacji, które uzyskuje od dziennikarzy wynika, że wykluczono mnie za karę, bo nie było mnie na sesji absolutoryjnej, choć uprzedzałam, że mnie nie będzie. To jest szczyt nieelegancji i kwintesencja demokracji po wrocławsku. Nie mam sobie nic do zarzucenia - skomentowała Obara-Kowalska.
Katarzyna Obara-Kowalska od dawna otwarcie krytykowała politykę Rafała Dutkiewicza. - Kastrowanie demokracji w radzie miejskiej trwa od wielu lat. Zatrudnianie radnych miejskich w administracji samorządowej i spółkach miejskich odbiera im niezależność - odsłaniała przed kilkunastoma dniami kulisy pracy wrocławskiego ratusza. - Który pracownik zagłosuje przeciwko swojemu szefowi?! Musiałby być samobójcą. Tylko w ostatnich miesiącach kilku radnych zostało w ten sposób "kupionych". Ludzie są ułomni, a władza deprawuje. Władza absolutna deprawuje absolutnie - pisała na Facebooku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?