- Widać było, że jest już dość zmęczony – z relacji właściciela wynikało, że może znajdować się w studni już ponad pół godziny.
Najpierw wykorzystano dwa węże by dać pieskowi podparcie i jednocześnie chwilę odpoczynku. Zwierzak niestety, po krótkim odpoczynku znowu zaczynał walczyć, pływać i próbować wejść po ścianie studni. Stało się jasne, że jedyną możliwością ratunku będzie zejście strażaka i wyciągnięcie pieska - piszą strażacy.
Wykorzystano stojak oraz krążki i liny. Sprzęt do ratownictwa wysokościowego nie jest często wykorzystywany. Tym razem był niezbędny, choć wykorzystany został do zejścia pod powierzchnię ziemi. Ostatecznie ratownik razem z pieskiem, został bezpiecznie wyciągnięty na powierzchnię ziemi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?