Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Miedź Legnica - Górnik Łęczna 2:2 (4:5 po karnych) Miedzianka dała sobie wydrzeń awans (WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA)

Piotr Janas
Piotr Janas
Miedź Legnica - Górnik Łęczna. 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski
Miedź Legnica - Górnik Łęczna. 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski FOT. Piotr Krzyżanowski
Miedź Legnica przegrała z Górnikiem Łęczna po rzutach karnych w meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski i pożegnała się z rozgrywkami. W regulaminowym czasie gry było 2:2, w dogrywce bramki nie padły, a w serii jedenastek goście wygrali 5:4.

Miedź Legnica - Górnik Łęczna 2:2 (k. 4:5)

W ostatnim meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski spotkały się ze sobą walcząca o awans do ekstraklasy Miedź Legnica oraz starający się z niej nie spaść Górnik Łęczna. Dla obu tych klubów rozgrywki pucharowe to miłe urozmaicenie, ale priorytetem jest liga.

Miedź po 15. kolejkach jest wiceliderem Fortuna 1 ligi i do liderującego Widzewa Łódź traci tylko dwa oczka. Już teraz jest na miejscu premiowanym bezpośrednim awansem. Łęcznianie z kolei po 13. kolejkach PKO Ekstraklasy mają na koncie zaledwie 7 pkt, na które składa się jedno zwycięstwo i cztery remisy. Nie dziwi zatem, że podopieczni Kamila Kieresia zamykają tabelę.

Trudno było się zatem spodziewać, że na mecz pucharowy obaj szkoleniowcy wystawiali najmocniejsze jedenastki. Po stronie gospodarzy zabrakło m.in. Patryka Makucha, Damiana Tronta, Jona Aurtenetxe czy podstawowego bramkarza Pawła Lenarcika. U przyjezdnych odpoczywali m.in. Bartosz Śpiączka, Janusz Gol czy Marcel Wędrychowski, choć de facto miejsce w składzie utrzymał tylko były piłkarz Miedzi Tomasz Midzierski.

Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczął Maciej Śliwa, który pod koniec drugiej połowy wykorzystał dogranie od Kamila Zapolnika i wyprowadził Miedziankę na prowadzenie. Zapolnik na placu gry pojawił się już w 10 minucie, gdyż musiał zastąpić kontuzjowanego Michała Bednarskiego.

Wynik utrzymywał się aż do 80 minuty, bo wtedy do wyrównania doprowadził Belg Jason Lokilo. Miedź nie odpuszczała i w 87 min udało jej się odzyskać prowadzenie. W 87 min legniczanie wywalczyli rzut karny, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Nemanja Mijušković i się nie pomylił.

Kiedy wszyscy przy Orła Białego w Legnicy zaczęli się już cieszyć z awansu, łęcznianie zadali jeszcze jeden cios. W doliczonym czasie gry Mateusza Abramowicza pokonał Przemysław Banaszak i sędzia Paweł Malec zarządził dogrywkę. W niej bramek nie zobaczyliśmy, więc o wszystkim decydowały rzuty karne. W pierwszych czterech seriach nikt się nie pomylił, ale w piątej do siatki trafił już tylko piłkarz gości, a Hiszpan Chuca spudłował i stało się jasne, że to Zielono-Czarni zagrają w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.

Miedź Legnica - Górnik Łęczna 2:2 pd. 2:2 k. 4:5
Bramki: Śliwa 42, Mijušković 87 (k) - Lokilo 80, Banaszak 90+2.
Miedź: Abramowicz - Martínez, Mijušković, Balcewicz, Azikiewicz - Śliwa (61. Stróżyński), Matuszek, Dominguez (61. Tront), Chuca, Garcia (89. Garuch) - Bednarski (10. Zapolnik; 91. Carolina).
Górnik: Kostrzewski - Szcześniak, Midzierski, Baranowski, Dziwniel - Gąska (90. Serrano), Drewniak (90. Tymosiak), Szramowski (56. Tkacz), Lokilo (90. Goliński), Mak (74. Leândro) - Banaszak.

Żółte kartki: Matuszek, Garuch - Dziwniel, Midzierski, Tkacz, Gąska, Leândro, Serrano
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)
Widzów: 1547

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska