Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pstryknij wraka! Niech zabiorą go z ulicy

Aurelia Szymon
Wrak Fiata 126 p stoi na podwórku przy ulicy Kwaśnej 1.
Wrak Fiata 126 p stoi na podwórku przy ulicy Kwaśnej 1.
Możemy uznać, że Wrocław jest zagracony! Ponad 160 zdjęć przysłaliście do nas w ramach akcji "Pstryknij wraka"! Stoją w różnych częściach miasta. To oznacza, że Wrocław ma duży problem! Te auta nie tylko szpecą, ale i zajmują miejsca parkingowe. Akcja trwa nadal, więc jeśli i na twojej ulicy od miesięcy straszy wrak, do którego nikt się nie przyznaje? Zrób mu zdjęcie, podaj adres gdzie stoi i prześlij do nas na adres [email protected]. Twoje zdjęcie pokażemy na portalu GazetaWroclawska.pl, a potem całą listę wrocławskich wraków przekażemy straży miejskiej. Ta zrobi z nimi porządek. Na nowym wrocławskim parkingu dla wraków będzie miejsce dla stu aut.

Biały bus stojący przy ulicy Zwycięskiej, a raczej jego pozostałość, znajdował się jeszcze niedawno na podwórzu przy budynku Agencji Mienia Wojskowego - poinformował nas Czytelnik. Ponieważ samochód przeszkadzał budowlańcom, to został przez nich wystawiony na chodnik i tak tam stoi już od kilku tygodni.

- Rzeczywiście, wrak samochodu marki Mercedes Vito znajduje się na ul. Zwycięskiej przy Obrońców Poczty Gdańskiej. Ustaliliśmy, że nie został on skradziony - mówi Waldemar Forysiak z wrocławskiej straży miejskiej. - Wysłaliśmy wezwanie do usunięcia wraku pojazdu. Zależy nam na tym, by zmobilizować właścicieli wraków do ponoszenia odpowiedzialności za swoje samochody - poddania ich recyclingowi czy doprowadzenia tych aut do używalności - dodaje Waldemar Forysiak. - To powód, dla którego czasami strażnicy nie usuwają takich samochodów od razu, tylko po mniej więcej miesiącu od ujawnienia takiego przypadku. Chcemy dać szansę właścicielowi na usunięcie takiego pojazdu na własną rękę.

Nawet jeśli już szczęśliwie uda się wywieźć takie auto na lawecie, musi minąć pół roku, zanim taka „zdobycz” stanie się własnością miasta i bez obaw będzie można przeznaczyć ją do kasacji. Okazuje się jednak, że na parkingu Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta na wraki zaczyna już brakować miejsca.

Czy to oznacza, że mieszkańcy są na straconej pozycji? Wcale nie. Wraki znikają z ulic Wrocławia. I to coraz szybciej.

Jak zapewnia Waldemar Forysiak, wrak zniknie ze Zwycięskiej do końca miesiąca - albo zostanie wywieziony na parking ZDiUM-u, albo zajmie się nim właściciel.

Po sześciu miesiącach samochód przechodzi na własność gminy i może zostać zutylizowany. Koszt odholowania samochodu ponosi jego właściciel.

Widok porzuconych wraków we Wrocławiu nie należy do rzadkości. Nie tylko zajmują one miejsca parkingowe, są też nieekologiczne i szpecą okolice. Jeśli znajdują się na drogach publicznych - jezdni, chodniku czy poboczu - możemy zgłosić to straży miejskiej.

Kłopot pojawia się wtedy, gdy taki samochód zajmuje miejsce parkingowe na terenie prywatnym. Wówczas to zarządca czy właściciel tego terenu odpowiada za pozostawione tam wraki.

Problemem staje się też ograniczona liczba miejsc na parkingu ZDiUM-u, przeznaczonym dla porzuconych aut i wraków. Ze względu na to, że dopiero po pół roku samochody stają się własnością gminy i mogą zostać zutylizowane, na parkingu przy ul. Długiej brakuje miejsca. Alternatywą ma być miejsce w pobliżu kompostowni na Janówku - tam ma się zmieścić dodatkowe sto samochodów. Miejsce ma zostać oddane do użytku jeszcze w tym miesiącu.

Po czym poznać wrak i kiedy zgłosić go straży miejskiej?
- Oprócz tego, że samochód jest brudny, zaniedbany, wyrasta spod niego trawa, to często nie ma powietrza w oponach, brakuje mu tablic rejestracyjnych czy szyb - mówi Karolina Kąciak z wrocławskiej straży miejskiej. - Jeśli mieszkańcy zgłaszają taki przypadek, jedziemy na miejsce i robimy dokumentację ze zdjęciami, ustalamy właścicieli, których informujemy pisemnie i dajemy im czas na pozbycie się auta. Do właścicieli można dotrzeć dzięki tablicom rejestracyjnym czy naklejce na szybie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska