- Idą do kościoła, a zachowują się jak święte krowy. W godzinach mszy trudno przejechać ulicą Mickiewicza, nie mówiąc o przejściu chodnikiem np. w stronę ulicy Słowackiego. Ci ludzie myślą, że są na drodze sami, a co gorsze czują się bezkarni. Wydaje im się, że sam żal za grzechy wystarczy, bo przecież i tak nikt ich mandatami nie ukarze - denerwuje się pan Piotr, który był jednym z kilkunastu mieszkańców miasta interweniujących w tej sprawie w lokalnym komisariacie policji.
Mundurowi odpowiadają, że ta bezkarność właśnie się kończy.
- Rozpoczynamy akcję, której celem będzie egzekwowanie przestrzegania prawa przez kierowców parkujących przy kościele. Będą się tym zajmować zarówno funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Świdnica jak i policjanci miejscowego komisariatu - ostrzega Magdalena Ząbek, rzecznik świdnickiej komendy. Przypomina, że za złamanie zakazu zatrzymywania się po obu stronach jezdni, na chodnikach, na przejściu dla pieszych bądź w odległości mniejszej niż 10 metrów od tego przejścia grożą surowe kary. - Punkty karne i mandaty w wysokości od stu do trzystu złotych - dodaje.
Parkowanie na zakazach to problem nie tylko Żarowa. W niemal każdej miejscowości kierowcy jadący do kościoła przymykają na nie oczy. W Świdnicy straż miejsca systematycznie interweniuje wobec tych, który przyjeżdżając do katedry parkują na zakazach, czy prywatnych podwórkach. - Niedziela nie zwalnia od myślenia - podkreśla Jacek Budzieszewski ze Straży Miejskiej w Świdnicy.
Zobacz też
Nowy mieszkaniec wrocławskiego zoo. To mały gibon białopoliczkowy. Jego przyjście na świat to szczęście, bo jest to gatunek krytycznie zagrożony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?