Przygotowaliście na święta za dużo jedzenia? Nie wyrzucajcie go! Oddajcie nadmiar do jadłodzielni. Sprawdźcie gdzie jest najbliższa

Około 1600 gospodarstw domowych w samym Amsterdamie korzysta z Banku Żywności. To około 4000 mieszkańców. W porównaniu z zeszłym rokiem jest ich trochę mniej, ale jeśli liczyć od początku pandemii, to 30-procentowy wzrost. Dlatego powstał odwrócony supermarket.

Supermarket Tkramrepus stanął w centrum Amsterdamu, przy ulicy Prinsengracht. Nie można było w nim nic kupić, ale przynieść produkty spożywcze i wszelkie niepsujące się artykuły, które następnie zostały przekazane do Banku Żywności. Jedzenie trafiło do najbardziej potrzebujących mieszkańców konstytucyjnej stolicy Holandii.

„W związku ze zbliżającymi się świętami, każda pomoc jest ważna. Zwłaszcza, że od początku pandemii coraz więcej osób puka do naszych drzwi i obawiam się, że będzie ich coraz więcej” – mówi Frank Wessels, skarbnik Banku Żywności.

Akcja spodobała się wielu mieszkańcom, którzy chętnie podzielili się jedzeniem. „To wspaniała inicjatywa, zwłaszcza ze względu na dzieci. Myślę, że to straszne kiedy dzieci muszą dorastać w ubóstwie, dlatego przyniosłem zupę” – powiedział jeden z darczyńców.

Akcja trwała jednak tylko 3 dni. Na co dzień Bank Żywności otrzymuje produkty z krótką datą przydatności, tym razem udało się zebrać więcej rzeczy, które będą zdatne do spożycia dłużej. Tylko 1 grudnia, pierwszego dnia działalności odwróconego supermarketu, zebrano 40 skrzyń wypełnionych konserwami, pastami do zębów, tabliczkami czekolady i wieloma innymi produktami. Wszystko trafiło do rodzin korzystających z Banku Żywności.

Idea dzielenia się jedzeniem nie jest nowa. Nie mamy w kraju odwróconych supermarketów, ale od 2016 roku są jadłodzielnie. Wszystko zaczęło się od Karoliny Hansen i Agnieszki Bielskiej. Panie poznały się w Bankach Żywności i zainicjowały ruch foodsharingu w Polsce. Założyły pierwszą jadłodzielnię na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego w 2016 roku. Od tamtej pory punktów, w których można dzielić się jedzeniem powstało już ponad 90.

Czym tak właściwie jest jadłodzielnia? Może to być lodówka lub szafa postawiona w ogólnodostępnym miejscu. Zostawia się tam nadmiar jedzenia, z którego każdy może skorzystać.

Warto sprawdzić, czy jadłodzielni nie ma w naszej okolicy. Zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy w wielu domach przygotowuje się zbyt dużo jedzenia, które po świętach ląduje w koszu na śmieci. Jeśli ugotowaliśmy za dużo pierogów lub mamy za dużo sałatki, można je zapakować i oddać potrzebującym. To ważne, bo w Polsce marnuje się ok. 9 milionów ton żywności rocznie. Przyczyną jest nie tylko nadmiar kupionych produktów, ale również niepilnowanie terminów przydatności.

Pamiętajmy jednak, aby jedzenie, którym chcemy się podzielić było przydatne do spożycia. W żadnym wypadku nie mogą to być produkty zepsute czy spleśniałe. Ważne jest też szczelne zapakowanie (słoik lub pudełko) i opisanie, co znajduje się w środku ( zwłaszcza alergeny) oraz data przygotowania, jeśli zostawiamy jedzenie zrobione własnoręcznie. Nie zostawiamy surowego mięsa, otwartych puszek i słoików, alkoholu ani produktów wymagających zamrażalki.

„Kiedy chcemy oddać jedzenie, warto sprawdzić, czy w danej jadłodzielni jest lodówka, czy tylko szafka. Chociaż oczywiście najlepiej tak zaplanować święta, żeby nic nam nie zostało. Jest mnóstwo argumentów ekonomicznych i ekologicznych, dla których nie powinniśmy marnować jedzenia” – mówi Karolina Hansen.

Bielsko-Biała, Bogatynia, Brwinów, Bydgoszcz, Czechowice-Dziedzice, Ełk, Gdańsk, Grudziądz, Jastrzębie-Zdrój, Jedlina-Zdrój, Józefów, Kęty, Kozy, Kraków, Lublin, Łódź, Mosina, Mrągowo, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Rzeszów, Sosnowiec, Słupsk, Stargard, Sulęcin, Szczecin, Szczytno, Świnoujście, Tarnobrzeg, Tarnów, Toruń, Tychy, Warszawa, Wrocław, Zamość, Zielona Góra, Żagań, Kraków.

Na Mapie Google znajdują się adresy i informacje na temat Jadłodzielni w Polsce: Jadłodzielnie w Polsce

Powstanie jadłodzielni może zainicjować każdy. Wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce i uzgodnić szczegóły z osobą czy instytucją, która nim zarządza. Następnie potrzebna będzie szafka lub lodówka, którą trzeba regularnie doglądać. To ogromna pomoc nie tylko dla osób ubogich czy bezdomnych. Z jedzenia w jadłodzielni może skorzystać każdy. Najważniejsze jest to, żeby nie marnować jedzenia.