Przez trudy do medalu. Jak będziemy wspominać tegoroczny sezon Sparty? (PODSUMOWANIE)
Problemy Drabika
Aby uzmysłowić sobie, jak trudny był to rok dla Betardu Sparty, należy przypomnieć wszystkie problemy, z jakimi zmagał się wrocławski zespół w ciągu ostatnich miesięcy. Te zaczęły się jeszcze przed startem rozgrywek PGE Ekstraligi. W lutym okazało się, że Maksym Drabik przed ubiegłorocznym finałem z Fogo Unią Leszno nieświadomie złamał przepisy antydopingowe. Sprawa ewentualnego zawieszenia 22-latka ciągnie się ponad rok. Dwukrotny indywidualny mistrz świata juniorów wyrok Trybunału Arbitrażowego przy PKOl miał poznać na początku października. Posiedzenie przerwał... alarm przeciwpożarowy. Nowy termin wyznaczono na 29 października.
„Torres” dobrze wszedł w nowy sezon, lecz z biegiem czasu zaczął obniżać loty. Drabik stał się jednym z głównych bohaterów mediów, choć sam starał się ich konsekwentnie (i skutecznie) unikać. W ostatnich meczach wychowanka Włókniarza Częstochowa próżno było szukać w składzie WTS-u. Zawodnik postanowił odpocząć od ścigania i rywalizacji. Oby nie na długo.