Temat dość niespodziewanie stał się kontrowersyjny. Czy pomysł przewodnika po bytomskich malowidłach, napisach i muralach to dobry pomysł?
- (...) w wielu przypadkach były one celowo zamazywane. A przecież Bytom jest wielokulturowym tyglem i nie możemy udawać, że nie ma tu pozostałości po kulturze niemieckiej, bardzo bogatej i ciekawej. Po II wojnie światowej to zacieranie śladów niemieckich, także w formie zamazywania napisów (...) było dość powszechne - tłumaczy Zielińska.
Część internautów portalu bytom.naszemiasto.pl zaprotestowała i uznała fakt zbierania i wydania przewodnika po niemieckich napisach za niesmaczny.
- Sorry, ale my mieszkańcy nie chcemy przykładać ręki do tego. Fajny pomysł, ale tematyka fatalna
- Jak pięknie byłoby odnaleźć napis "Alle räder rollen für den sieg!". Całe Niemcy były przecież ich pełne
Inni bronią pomysłu i twierdzą, że nie wolno zamazywać niemieckiej historii tego miasta.
- Czyżbyście kwestionowali rzeczywistość?
- Bytom przez 6 wieków znajdował się poza granicami Polski. Trudno więc, żeby nie było tu niemieckich napisów, skoro to właśnie w tym kraju to miasto najbardziej się rozwijał.
Z Ewą Zielińską, bytomianką, absolwentką kulturoznawstwa i grafiki o muralowym przewodniku rozmawia Magdalena Nowacka-Goik
Przewodników po Bytomiu mamy całkiem sporo. Skąd pomysł na ten nietypowy, śladem niemieckich napisów na murach?
Wszystko zaczęło się jeszcze na studiach, od pracy semestralnej. Jeden z wykładowców zażyczył sobie, aby studenci stworzyli przewodnik. Kryterium było tylko jedno - trzeba było wybrać miasto z naszej aglomeracji. Pomyślałam, że warto zwrócić uwagę na niemieckie napisy, które wciąż widzimy na kamienicach bytomskich. Wiedziałam, że ludzi to interesuje, wspominali o tym na forach w internecie. Inspiracją był też kontakt z domem współpracy polsko-niemieckiej, gdzie spotkałam niemieckich studentów i rozmowy z nimi o tożsamości.
Napisów znalazłaś sporo. Co ciekawe, wiele z nich pojawiło się niedawno.
To prawda, bo wyłaniają się spod odpryskującej farby. Kiedy zainteresowałam się historią niemieckich napisów, dowiedziałam się, że w wielu przypadkach były one celowo zamazywane. A przecież Bytom jest wielokulturowym tyglem i nie możemy udawać, że nie ma tu pozostałości po kulturze niemieckiej, bardzo bogatej i ciekawej. Po II wojnie światowej to zacieranie śladów niemieckich, także w formie zamazywania napisów, które są świadectwem codziennego, dawnego życia, było dość powszechne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?