Ossowski powiedział dziś, że o zdanie poprosił prawników. - Stwierdzili, że miasto nie ma prawa wypowiadać się i finansach spółki Śląsk Wrocław S.A., bo jest jej mniejszościowym udziałowcem. Gdybyśmy tych informacji jutro udzielili, to już nigdy żaden prywatny inwestor nie zainteresowałby się zespołem i byśmy go zniszczyli. Nam zależy, żeby on funkcjonował jak najlepiej - stwierdził.
Inicjatorzy nadzwyczajnej sesji (CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE) zostali już poinformowani o stanowisku przewodniczącego rady miejskiej. Jutro rano, ma trafić do niego dokładna, długa analiza prawników.
Czy jutro wśród radnych pojawi się pełnomocnik Zygmunta Solorza mec. Józef Birka? - Nie sądzę. Nic mi w każdym razie na ten temat nie wiadomo - dodał Ossowski.
A co z wystąpieniem przedstawiciela Najwyżej Izby Kontroli? Tego też domagali się inicjatorzy wniosku. - W przypadku udziałów miasta, takie kontrole przeprowadza bardzo dobrze komisja rewizyjna. Wszelkie wnioski z przeprowadzonych kontroli NIK-u dostępne są w Biuletynie Informacji Publicznej. Na jutrzejszej sesji możemy powiedzieć tylko o tym, co dotyczy miasta, czyli na przykład o naszym dofinansowaniu Śląska - zakończył Ossowski.
Nadzwyczajną sesję rady miejskiej Wrocławia poświęconą Śląskowi Wrocław zaplanowano na środę na godz. 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?