Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełom w sprawie wypadku tramwaju MPK. Motorniczy z Moderusa został zwolniony!

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Motorniczy twierdził, że 11 października doszło do samoczynnego hamowania tramwaju. Okazało się, że jest inaczej
Motorniczy twierdził, że 11 października doszło do samoczynnego hamowania tramwaju. Okazało się, że jest inaczej Jarosław Jakubczak / Polska Press
Zaskakujący finał w sprawie tramwaju Moderus, który gwałtownie zahamował na ul. Lotniczej, w wyniku czego kilkoro pasażerów zostało poszkodowanych. Motorniczy, który kierował pojazdem wskazywał, że doszło do samoczynnego hamowania. Po zbadaniu tramwaju okazało się, że był to błąd człowieka.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 11 października na ul. Lotniczej we Wrocławiu. W tramwaju Moderus Beta samoczynnie miały włączyć się hamulce bezpieczeństwa. Z powodu bardzo gwałtownego hamowania poszkodowanych zostało kilka osób, m.in. kobieta w ciąży, małe dzieci i mężczyzna na wózku inwalidzkim. Pisaliśmy o tym tutaj:

Sprawą zainteresowała się policja. Funkcjonariusze poinformowali nas, że tramwaj został zabezpieczony w zajezdni i zbada go powołany biegły.

- Jeśli biegły przedstawi ekspertyzę świadczącą o awarii technicznej i, że być może jest to wada produkcyjna, ekspertyzie poddane zostaną także inne tramwaje. Na razie jednak musimy zaczekać na wyniki ekspertyzy - mówiła nam tydzień temu asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Zaznaczyła, że decyzja taka została podjęta, bo policjanci zastanawiali się, czy bezwzględnie zaufać zeznaniom motorniczego, który mówił im, że hamulec uruchomił się samoczynnie, czy to jednak był błąd człowieka.

Policja poinformowała, że badanie pojazdu przez biegłego może potrwać nawet kilka miesięcy. Ale wyjaśnienie, w jaki sposób doszło wypadku, uzyskano szybciej. Powołany zespół ekspercki MPK Wrocław oraz biegły sądowy przejrzeli zapis z kursu tramwaju i monitoringu.

- Powodem gwałtownego zatrzymania pojazdu było puszczenie zadajnika przez motorniczego podczas rozruchu, co spowodowało jego przejście w pozycję hamowania awaryjnego - mówi Bartosz Chochołowski z biura prasowego MPK Wrocław. - W większości współczesnych tramwajów motorniczy do rozruchu oraz do hamowania pojazdu używa zadajnika, czasem nazywanego "dżojstikiem". To manetka znajdująca się po lewej stronie kierującego. Motorniczy, popychając ją do przodu, rusza tramwajem. Przywracając ją do pozycji pionowej, pojazd jedzie na wybiegu, czyli siłą rozpędu. Kolejnym etapem rutynowej jazdy jest hamowanie, które polega na cofnięciu zadajnika o jeden stopień. Gdy kierujący ma do czynienia z sytuacją niebezpieczną, hamuje awaryjnie, odciągając zadajnik maksymalnie do tyłu. Wtedy tramwaj hamuje przy użyciu wszystkich układów - to ostre, awaryjne hamowanie.

Podkreśla jednocześnie, że błędem motorniczego było dopuszczenie do przewozu jednocześnie wózka inwalidzkiego i dwóch wózków dziecięcych.

- W tramwaju jest jedno miejsce służące do bezpiecznego podróżowania inwalidy lub dziecka w wózku - mówi Bartosz Chochołowski.

Motorniczy, który kierował 11 października Moderusem Beta linii 20 został zwolniony. Pracował w MPK Wrocław na 1/8 etatu.

- Dla MPK kwestia bezpieczeństwa jest priorytetem, dlatego przewoźnik podjął działania, które mają wykluczyć nawet znikome prawdopodobieństwo wystąpienia takich zdarzeń w przyszłości. Zadajnik został wymontowany i przekazany producentowi. Modertrans Poznań dokona ekspertyzy urządzenia - dodaje rzecznik MPK.

Ponadto, wszyscy motorniczowie otrzymali instrukcję, aby w tramwajach Modertransu nie puszczać zadajnika podczas rozruchu pojazdu. We wszystkich pojazdach urządzenia te przejdą przegląd.

Motorniczy twierdził, że 11 października doszło do samoczynnego hamowania tramwaju. Okazało się, że jest inaczej

Przełom w sprawie wypadku tramwaju MPK. Motorniczy z Moderus...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska