Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekładanie rury z Mostu Pomorskiego pod dno Odry może się opóźnić

Błażej Organisty
Błażej Organisty
Rura ciepłownicza ma zniknąć z południowej części Mostu Pomorskiego i przebiegać pod dnem rzeki. Planowo inwestycja ma być zrealizowana do grudnia przyszłego roku, ale nie wiadomo, czy zamawiający podpisze umowę z wykonawcą. W zeszłym tygodniu pracownicy spółki Wrocławskie Inwestycje otworzyli koperty z ofertami. Do przetargu zgłosiła się jedna firma, która oferuje ponad 5,5 mln zł więcej, niż przewidywany koszt przedsięwzięcia.

Jedna firma (PPI Chrobok z województwa śląskiego) zgłosiła się do ogłoszonego przez spółkę Wrocławskie Inwestycje przetargu na przełożenie rury ciepłowniczej z zabytkowego Mostu Pomorskiego południowego pod dno Odry. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu metody mikrotuneli wraz z budową komory startowej i komory odbiorczej we Wrocławiu. Planowo rura zniknie z mostu i skryje się pod dnem Odry w grudniu przyszłego roku. Ale plany może pokrzyżować wartość inwestycji. – To poważne i kosztowne przedsięwzięcie – informował w lipcu Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Gminna spółka oraz wrocławska, energetyczna firma Fortum chciałyby wydać na realizację inwestycji 12,5 miliona złotych. 5 milionów zapłaci gmina. Większą część kosztów pokryje zatem Fortum. Takie są plany, ale firma, która zgłosiła się do przetargu, oferuje wykonanie zadania za prawie 20 mln zł. Czy pomimo tego strony podpiszą umowę? A może konieczny będzie kolejny przetarg, przez co inwestycja może się opóźnić?

- Jesteśmy na etapie oceny ofert – odpowiada Magdalena Świątek, kierownik działu prawnego i zamówień publicznych w spółce Wrocławskie Inwestycje. - Wspólnie z Fortum w najbliższym czasie podejmiemy decyzję w tej sprawie - dodaje Małgorzata Szafran z urzędu miejskiego.

Jeżeli spółka zdecyduje się podpisać umowę z wykonawcą, to na zakończenie prac trzeba czekać prawie półtora roku, ponieważ inwestycja jest zaawansowana technologicznie. Marek Szempliński z Wrocławskich inwestycji tłumaczył po ogłoszeniu przetargu, że samo przekładanie instalacji ciepłowniczej, wraz ze sprawnym podpięciem jej do sieci, potrwa miesiącami.

W opisie zamówienia czytamy, że na początku wykonawca zbuduje komorę startową przy ul. Księcia Witolda. Dalszy odcinek nowej sieci ciepłowniczej będzie przebiegał pod dnem Odry we wspomnianych dwóch mikrotunelach o długości około 142 metrów. Będą położone równolegle do zachodniego brzegu mostu, aż do komory odbiorczej na ul. Grodzkiej, na terenie zielonym nad brzegiem Odry.

Rurę trzeba przełożyć pod dno Odry, ponieważ Most Pomorski będzie remontowany, ale jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie. Południowa część mostu (na którą wchodzi się od strony centrum) nigdy wcześniej nie była kompleksowo odnawiana, w przeciwieństwie do części północnej i środkowej. W każdym razie zdjęcie rury znacznie przybliża początek remontu, który mógłby rozpocząć się w 2019 roku. Most Pomorski południowy miał trzy wieżyczki, które zniknęły po wojnie, wtedy też pojawiła się na nim rura ciepłownicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska