Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed nami zima stulecia? Tak twierdzi NASA

Małgorzata Moczulska
Czy czeka nas zima stulecia?
Czy czeka nas zima stulecia? Dariusz Gdesz / Polskapresse
To ma być najmroźniejsza i najbardziej śnieżna zima od lat - alarmowały na początku jesieni media. Później okazało się, że pierwsze prognozy na temat zimy 2018 były błędne. Zatem jaka będzie zima 2017/2018? Czy zbliża się zima stulecia?

W Karkonoszach śnieg to nie nowość o tej porze roku. Tam zima trwa już od kilkunastu dni. Kilkanaście dni temu Karkonoski Park Narodowy zamknął chętnie uczęszczany czerwony szlak z Karpacza w kierunku Śnieżki na najbardziej niebezpiecznym zimą odcinku, czyli od schroniska „Nad Łomniczką” do Domu Śląskiego. Na szlaku panują trudne, zimowe warunki. A jaka będzie zima 2017/18 dla całego kraju?

Według części synoptyków zima w środkowej części Europy może być łagodna przez większość sezonu. Jak prognozują synoptycy z USA w naszym regionie Europy ostra zima może przyjść dopiero pod jej kalendarzowy koniec. Amerykanie podali, że pod koniec zimy nadciągnie mroźne skandynawskie powietrze do Polski i krajów nadbałtyckich. Spadek temperatury może przynieść obfite opady śniegu i naprawdę niskie temperatury. Co ważne, zima dla Polski i sąsiadujących krajów ma zacząć się łagodnie, dopiero pod koniec uderzy z całą siłą.

W przypadku nadchodzącej zimy zdania są jednak podzielone. Niektórzy twierdzą, że nie będzie ona odbiegała od zim, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzednich latach. Jest jednak duża grupa synoptyków i osób badających klimat na Ziemi, która twierdzi, że powinniśmy się szykować na najostrzejszą zimę od lat.

Według ludzi pracujących w Accu Weather w centrum kraju pierwszy i obfity opad śniegu będzie miał miejsce na przełomie grudnia i stycznia. Może wtedy spaść ponad 5 cm śniegu. To może być najmroźniejsza i najbardziej śnieżna zima od lat. Zdaniem synoptyków aktywność Słońca jest teraz nieco mniejsza, nie ma też już El Nino, czyli zjawiska pogodowego, polegającego na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury. To tylko dwa zjawiska, które mogą sygnalizować, że czeka nas zima, jakiej dawno nie było. Teraz mamy do czynienia z La Niną, czyli okresem ochłodzenia. Specjaliści już od pewnego czasu informują, że nasza planeta nie będzie się zmagać z ociepleniem, a ochłodzeniem klimatu. Taki komunikat wydała m.in. NASA. Po drugie spada aktywność Słońca. Synoptycy zwracają uwagę na coraz chłodniejsze lata, w których upalnych dni jest coraz mniej.

Słońce potrzebuje też coraz więcej czasu, żeby ogrzać naszą planetę. Długoterminowe prognozy pogody mówią, że Europę czeka zima, jakiej dawno nie było. Ma się utrzymywać do kwietnia 2018 roku. Zdaniem naukowców taki stan rzeczy to efekt występowania cyklonów oraz przemieszczania się skrajnie zimnych frontów w miejsca, gdzie do tej pory panował klimat umiarkowany. Obfite opady śniegu i ujemne temperatury w znacznej części Europy prognozowane są już od początku grudnia.

Czy są jakieś znaki na ziemi i niebie, które zapowiadałyby siarczyste mrozy lub raczej późnojesienną pluchę? - Trudno tak naprawdę przewidzieć pogodę na tak odległy czas, ale przyroda swoje nam podpowiada. W okolicach Przewozu nad Nysą Łużycką wrzosy przekwitły 2-3 tygodnie wcześniej niż w latach ubiegłych. Czy to znak? - zastanawia się Mieczysław Suchta, kierownik jeleniogórskiej stacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

IFRAME https://gazetawroclawska.pl/tydzien-cyber-monday-w-amazon-po-polsku/ar/c3-12705078

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska