Przeciwbólowy grzyb lepszy od morfiny. Działa jak opioid, ale nie uzależnia. Czy to przełom w medycynie?

Grzyb o wspaniałych właściwościach

Jak donosi „Rzeczpospolita” badania nad grzybem, który może mieć wszystkie korzyści płynące z działania opioidów, a jednocześnie nie mieć skutków ubocznych oraz nie uzależniać, mają się skończyć wyprodukowaniem leku.

Jak doszło do znalezienia grzybów?

1. Wszystko odbyło się 16 lat temu w Tasmanii.
2. Naukowcy z University of Queensland, pod kierownictwem Roba Capona, badali próbki błota, które zebrano obok rampy dla łodzi.
3. W błocie znajdowały się grzyby z rodzaju penicillium (pędzlak).

Rob Capon w taki sposób skomentował swoje odkrycie:

Natknęliśmy się na grzyb, z którego uzyskaliśmy nowy typ cząsteczek. Nazwaliśmy je bilaidami (bilaids). Jak zauważyłem, są one podobne do endomorfin - naturalnych peptydów wytwarzanych przez organizm ludzki, które aktywują receptory opioidowe i przynoszą ulgę w bólu.

Bilorfina z grzyba jak morfina. Badania są obiecujące

Pierwsze wyniki badań związanych ze specyficznymi właściwościami grzyba są obiecujące. Capon, wraz z kolegami z Uniwersytetu of Queensland oraz z Uniwersytetu w Sydney zmodyfikował odkrytą cząsteczkę. Z grzyba udało się uzyskać substancję nazwaną bilorfiną, która działa jak morfina, ale nie ma jej skutków ubocznych.

Jeżeli wyprodukowanie leku się nie powiedzie, będzie on znacznie bezpieczniejszy niż leki opioidowe.

Zdaniem Capona, cytowanego przez RP, naukowcy z całego świata powinni dokładnie przyglądać się grzybom:

Chociaż nasze odkrycie leku przeciwbólowego pochodzącego z grzyba rosnącego w błotnistym ujścia rzeki było wyjątkowo pozytywne, nasuwa się pytanie o niemal nieskończoną różnorodność grzybów w glebach, roślinach, zwierzętach i wodach planety. Być może powinniśmy badać inne grzyby w poszukiwaniu środków przeciwbólowych.

Jak podkreśla RP, wyniki badań nad grzybem są obiecujące, nie podaje jednak ewentualnej daty wprowadzenia substancji na rynek.