MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Warzycha grał za rzadko!

Redakcja
Panathinaikos Ateny, w którym gra dwóch Polaków, znów przegrał walkę o piłkarskie mistrzostwo Grecji. Za rzadko grał Krzysztof Warzycha!

Dlaczego Panathinaikos nie zdobył mistrzostwa Grecji?

   Kiedy trenerem drużyny był Giannis Kirastas, 38-letni "Gucio" siedział na ławie. Przydał się za to Paragwajczykowi Sergio Markarianowi. W czterech ostatnich meczach sezonu, w których "Koniczynki" zgromadziły komplet punktów, Warzycha zdobył pięć goli. Polski napastnik sprawił na mecie przykrość drużynie Ethnikosu. Wskutek bramki "Gucia" Ethnikos przegrał 1-2 i przy równoczesnym zwycięstwie Panachaiki spadł do drugiej ligi.
   Warzycha rozegrał w lidze
12 spotkań i strzelił 6 goli. Legitymował się lepszym dorobkiem od Liberopoulosa (17/0), podobnym do Konstantinou (17/9) i Olisadebe (19/9) oraz gorszym od Vlaovicia (21/13). Jednak na podstawie wykazu zamieszczonego w gazecie "Athlitiki" zauważamy, iż Warzycha był najbardziej wydajny w zespole. Strzelał gola średnio co 93 minuty. "Kristof" jest symbolem klubu i wciąż szarą eminencją drużyny.
   Grecy wiele obiecują sobie po Emmanuelu Olisadebe. Prasa naliczyła mu 20 okazji strzeleckich, z których 11 nie wykorzystał. Podkreśla się kłopoty zdrowotne polskiego napastnika. Zabłysnął w niektórych meczach Champions League. Grecy jeszcze nie wiedzą, że chimeryczność jest nieodłączną cechą "Oliego". Nigdy nie był i chyba nie zostanie królem strzelców którejkolwiek z lig. Co to jest dziewięć goli w Helladzie?
   Inni polscy piłkarze nie odegrali znaczącej roli. Rafał Pawlak (Ionikos, 14 gier) przetrwał do końca sezonu. Nie powiodło się Grzegorzowi Mielcarskiemu (AEK, 2 mecze, 2 gole) i Tomaszowi Wieszczyckiemu (OFI, 6 meczów).
   Wielką wrzawę wywołał szósty kolejny tytuł Olympiakosu Pireus, ale nie wyostrzył on rozmytego obrazu greckiej piłki. Potentaci, wzmocnieni dobrymi cudzoziemcami (Gamarra, Giovanni, Ze Elias, Karembeu, Kolkka, Vlaovic,... Olisadebe), godnie radzą sobie w pucharach, lecz prowincja ledwo wiąże koniec z końcem, a reprezentacja, prowadzona przez słynnego Niemca Otto Rehhagela, nie wystąpi w finałach MŚ. Na mecze pomiędzy Panathinaikosem, Olympiakosem i AEK przychodzi 40-60 tysięcy osób. Na spotkaniu Aigaleo-Akratitos było ich zaledwie 147!
   Zagraniczni piłkarze narzekają na niepewną kondycję finansową klubów i wszechwładztwo działaczy. Markarian oraz uwielbiany przez piłkarzy i kibiców AEK Portugalczyk Fernando Santos (prowadził FC Porto w meczach PUEFA z Wisłą) zrezygnowali z posad. Markarian powiedział na pożegnanie: - Czy w tym kraju rozgrywki nie mogą być uczciwe? Nie przeszłoby to przez usta zbrukanym kantami greckim trenerom. Oni zresztą uznali, że sezon był "wyjątkowo czysty", choć finałowe zwycięstwo Panachaiki przywołuje śmiałe skojarzenia.
   A powszechna gwałtowność! Markarian przez 40 dni nie zasiadał na ławce Panathinaikosu, bo pobił i zwymyślał sędziego. Kibice PAOK Saloniki - na razie listownie - wydali wojnę głównemu udziałowcowi. Za to, że mieszka w Atenach i zdobył tylko 4. miejsce. Fani Arisu, rozwścieczeni słabą postawą drużyny, zakończyli okupację budynku klubowego na dwie godziny przed ligowym meczem! Nawet feta Olympiakosu przerodziła się w bitwę kibiców z policją. Przeszkadzały im barierki ustawione na lotnisku.
MAREK GILARSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski