Zobacz też: 2 mln złotych dla szpitala w Trzebnicy. Pracownicy piszą list do ministra
Kontrowersje budzi nominacja nowego dyrektora szpitala, Mariusza Misiuna, przez zarząd powiatu.
Po odejściu poprzedniego dyrektora, zarząd zaproponował fotel dyrektorski dr. Adamowi Chełmońskiemu, ale ten odmówił. Potem, podobnie zresztą jak pracownicy szpitala, wskazał na Zbigniewa Stabiszewskiego. Ten, według starosty, nie posiada jednak wystarczającego doświadczenia, by pełnić obowiązki dyrektora placówki. Dr Henryk Szymański, kierujący protestem, nie zgadza się z tą opinią i wskazuje na atuty Stabiszewskiego: jego wykształcenie i wiedzę na temat bieżących spraw szpitala.
Protestujący wysunęli kandydaturę Chełmońskiego jako zastępcy dyrektora. Wtedy zarząd powiatu zatrudnił Mariusza Misiunę, osobę nieznaną personelowi i nie mającą jego zaufania. Starosta powiatu trzebnickiego, Waldemar Wysocki, twierdzi , że Misiuna to uzdolniony fachowiec, powiedział nam również, że szpital zostanie uratowany.
- Szpitalowi nic się nie stanie, ale do rozwiązania sytuacji potrzebny jest spokój - mówi Wysocki.
Starosta wylicza spełnione postulaty (spłacenie strat za lata 2014-2015) oraz kroki, jakie podjął, by zrealizować kolejne: zaplanowanie na pierwsze półrocze 2016 dalszych spłat długów z lat 2012 i 2013 oraz planowane zastawienie budynku starostwa w celu poświadczenia programu naprawczego.
To nie przekonuje manifestujących. Dr Szymański dodaje, że na razie spełniono jedynie częściowo jeden z postulatów wysuniętych przez uczestników protestu, a najważniejsze pytanie o przyszłość szpitala pozostaje bez konkretnych odpowiedzi ze strony zarządu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?