Przed urzędem zebrało się kilkadziesiąt osób. Przyjechali związkowcy z całego województwa. Mieli ze sobą transparenty "Czara goryczy się przelała". W pikiecie brał także udział Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej "Solidarności".
Związkowcy uważają, że prowadzony przez minister dialog ze związkami zawodowymi jest pozorowany. Obecne regulacje płacowe uznają za "kompromitujące". Nauczycielom nie podoba się również wydłużenie awansu zawodowego i wprowadzenie obligatoryjnej oceny pracy nauczyciela.
- Nie jest tak dobrze, jak się próbuje nam wmówić. Dlatego jesteśmy dziś tutaj. Nie tak to wszystko miało wyglądać - mówiła, witając związkowców, Danuta Utrata, przewodnicząca Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność".
Związkowcy nie ukrywają rozczarowania postawą minister edukacji. Zapewniają, że byli gotowi na rozmowy i negocjacje, ale nie było tej dobrej woli ze strony ministerstwa.
- Chcieliśmy podwyżki wynagrodzenia o 15 proc. Ministerstwo proponowało 5 proc. i tak też zrobiło, więc gdzie jest ten kompromis, gdzie dobra wola - pytała Utrata.
I dodała, że początkujący nauczyciel, zaraz po studiach może liczyć na wynagrodzenia na poziomie 2300 zł brutto. - Pytam się, czy takie wynagrodzenie jest wystarczające dla kogoś wykształconego? Czy takie wynagrodzenie zachęca do pracy? Daliśmy szansę minister Zalewskiej, ale nie zostaliśmy wysłuchani, stąd ta pikieta - dodała Danuta Utrata.
- Dziś kasjer w Biedronce zarabia więcej, niż początkujący nauczyciel. Pensję na poziomie tej, jaką otrzymują pracownicy w Biedronce, można otrzymać dopiero w przypadku najwyższego stopnia awansu zawodowego. Dla mnie to wstyd - dodała szefowa nauczycielskiej "Solidarności".
Przypomnijmy, że od 1 kwietnia nauczyciele zarabiają więcej. Średnie wynagrodzenie dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego wzrosło o nieco ponad 5 procent. Ministerstwo Edukacji Narodowej obiecuje, że kolejne etapy podwyższania płac nauczycielskich zostaną wprowadzone od stycznia 2019 r. oraz od 2020 r.
Podczas protestu złożono w gabinecie wojewody petycję do premiera oraz wniosek o odwołanie minister Anny Zalewskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
