Dzisiejszy protest zorganizował Komitet Obrony Demokracji. - Od prezydenta RP, jako strażnika Konstytucji, żądaliśmy wtedy zawetowania pisowskich ustaw. Prezydent po złożeniu weta wobec dwóch ustaw zapowiedział przygotowanie własnych propozycji dotyczących SN i KRS. Czekaliśmy na zapowiadane projekty i doczekaliśmy się ich 26 września i niestety zawiedliśmy się. Prezydent Andrzej Duda udowodnił, że faktycznie od lipca nie próżnował. Stworzył dwa kolejne, koszmarne projekty. Propozycje Ziobry były skandaliczne, Andrzeja Dudy są bardzo złe... albo się przestrzega prawa, albo je łamie. Innej możliwości nie ma - zapowiadali protestujący.
Podczas demonstracji protestujący krzyczą "Chcemy Konstytucji, a nie rewolucji", "Konstytucja to podstawa, nikt jej łamać nie ma prawa" oraz "Nie ma zgody na takie metody". Do tego z głośników puszczane są słowa Andrzeja Dudy, w których obiecywał bronić Konstytucji.
Uczestnicy protestów są wściekli z powodu obecności dziennikarzy TVP. "Po co tu przyłażą? I tak nagrają co chcą!" - krzyczą pod sądem.
Protestujący liczyli, że przejdą pod Pręgierz, ale organizatorzy nie zdecydowali się na to.
Robert Wagner, uczestnik dzisiejszej demonstracji i organizator wczorajszej powiedział: - Ludzie uwierzyli w dobrą wolę Andrzeja Dudy, a on zrobił to po to, by zagonić ich do domów. Uważam, w przeciwieństwie do Władysława Frasyniuka, że wcale nie wygraliśmy bitwy o sądy.
Wagner dodaje także, że widzi, iż ludzie nie rozumieją, że w Polsce nie dzieje się zbyt dobrze i że Andrzejowi Dudzie wcale nie zależy na reformie sądownictwa. - Ludzie wolą jechać w góry, wyjść gdzieś, zamiast przyjść tu i protestować - dodaje Wagner.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?