Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protasiewicz o koalicjantach PSL i przyszłym szefie rządu. Czy Kosiniak-Kamysz pójdzie w ślady Waldemara Pawlaka?

Andrzej Zwoliński
jacek protasiewicz .
jacek protasiewicz . Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
- Ci, którzy mieli przejść z PSL-u czy z Kukiz 15 do PiS już to zrobili - mówi nam Jacek Protasiewicz, lider listy ludowców we Wrocławiu. Komentuje też niespodziewane poparcie ze strony Lecha Wałęsy i ostry list jaki marszałek województwa Cezary Przybylski wysłał do Jarosława Kaczyńskiego.

- Wszędzie mogą się zdarzyć ludzie przekupni, ale ci, którzy mieli przejść z PSL-u czy z Kukiz 15 do Prawa i Sprawiedliwości już to zrobili – mówi nam Jacek Protasiewicz, lider listy PSL-Koalicji Polskiej we Wrocławiu. Wskazuje z kim są gotowi stworzyć koalicję w przyszłym Sejmie i kto powinien objąć tekę premiera. Komentuje też niespodziewane poparcie ze strony Lecha Wałęsy i ostry list jaki marszałek województwa Cezary Przybylski wysłał do Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że wreszcie doszedł do wniosku, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć i zechce odwrócić koalicje w Sejmiku – stwierdza.

Zacznijmy od sondaży. PSL-Koalicja Polska raz ma w nich nieco poniżej progu wyborczego, za chwilę nieco powyżej 5 proc., a jeszcze w innym sondażu koło 7 proc. Pan wydaje się spokojny, a walczycie o być lub nie w Sejmie, czyli tak naprawdę o przeżycie.

PSL ma to do siebie, że niemal w każdych wyborach parlamentarnych w sondażach wypada słabiej niż później po zliczeniu głosów. Tłumaczyłbym to tym, że jednak sondażownie nadal częściej pytają o preferencje polityczne mieszkańców dużych miast. Tym niemniej w interesie wszystkich ludzi, którym bliskie są wartości demokratyczne jest, by PSL jednak ten próg wyborczy przekroczył. Jak nie go nie przekroczymy, to biorąc pod uwagę wynik Konfederacji, której notowania też oscylują wokół 5 proc., może się okazać, że w przyszłym Sejmie około 10 proc. wyborców nie będzie miało swoich reprezentantów. To oznacza też pewną, samodzielną większość PiS-u, a może nawet zbliżenie się do większości konstytucyjnej jeśli przekroczą 45 proc. poparcia.

Analizując wasz program wyborczy pod kątem obietnic obniżenia podatków, składek na ZUS w tym dobrowolności ich płacenia przez przedsiębiorców, a także deklaracji wydawania dodatkowych miliardów na służbę zdrowia, edukację czy choćby wspieranie producentów zielonej energii, szczególnie jedna myśl przychodzi do głowy - bajka i zaraz też pytanie - skąd na to weźmiecie pieniądze?

Mamy okres dobrej koniunktury gospodarczej, pewnie nie potrwa długo, ale ona pozwala, by przyszłoroczny budżet był co najmniej zrównoważony. Do tego dodajmy deficyt w wysokości 40 miliardów na który pozwoli Unia Europejska, a który jest dla nas stosunkowo bezpieczny, bo taki też mieliśmy w poprzednich latach. Ta rezerwa pozwoliłaby na przykład sfinansować nasz pomysł emerytur bez podatków. Pozostałe propozycje, na przykład niższy, 8 proc. VAT na produkcje zielonej energii, nie niesie ze sobą jakiś wielkich ubytków w budżecie, bo dziś tej energii produkuje się znacznie mniej niż jeszcze przed czterema laty. Jeśli dzięki ulgom i wsparciu państwa dla inwestujących w farmy wiatrowe, elektrownie wodne czy w panele fotowoltaiczne, odnawialna energetyka się rozwinie, to obok efektu ekologicznego, będziemy mieli rosnące wpływy podatkowe z jej sprzedaży.

Zakładając, że dostaniecie się do Sejmu, to z kim będzie wam jest najbardziej po drodze, by stworzyć ewentualną koalicję? Paweł Kukiz niedawno powiedział, że nie może dać gwarancji, że ludzie reprezentujący jego ruch na listach Koalicji Polskiej, nie przejdą do PiS.

Po doświadczeniach Pawła Kukiza z jego ludźmi po wyborach w 2015 roku, gdy już w pierwszych miesiącach opuściła go grupa Kornela Morawieckiego, potem Robert Winnicki i pozostali narodowcy, rozumiem jego brak gotowości gwarantowania za wszystkich kandydatów. Jest takie powiedzenie – tyle jesteśmy warci, na ile nas sprawdzono. Po wielu doświadczeniach wiemy, że ludzie w polityce bywają sprzedajni. Podkreślę jednak, że ta grupa, która pozostała przy Pawle Kukizie, to jego najwierniejsi sojusznicy. Oni nie dali się wcześniej skusić Kornelowi Morawieckiemu i jego legendzie, ani Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego posadom. Pokazali, że można im ufać i że są ulepieni z tej samej gliny co Paweł Kukiz. To ludzie idei, a nie politycznego geszeftu.

Mówi Pan o ludziach Kukiza, że to ideowcy i nie uciekną do PiS, ale czy tak samo ideowi będą członkowie PSL? Czy prawa strona partii nie podryfuje w objęcia Jarosława Kaczyńskiego?

Ci którzy mieli odejść z PSL już to zrobili. Mimo wysiłków PiS nie udało im się rozbić naszego klubu. Co więcej, jeżeli gdzieś w samorządach doszło do podebrania radnych przez partię Jarosława Kaczyńskiego, to nie byli to ludowcy, ale jak na przykład na Śląsku – radny Platformy Wojciech Kałuża.

Jeżeli nie PiS, to do kogo jest wam najbliżej, jeżeli chodzi o ewentualną koalicję?

Powinniśmy zawrzeć sojusz ugrupowań demokratycznych. Mam nadzieję, że utworzy się taka większość. Mam na myśli współpracę PSL z Koalicją Obywatelską i Lewicą. Jednocześnie podkreślam stanowczo, że premierem ewentualnego, wspólnego rządu powinien zostać Władysław Kosiniak-Kamysz. Mówię to przy całej sympatii dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Uważam, że on jest lepiej do tej funkcji przygotowany. Z doktoratem z medycyny na amerykańskim uniwersytecie był już ministrem pracy w rządzie PO-PSL. Poza tym uważam, że najwyższa już pora w naszej polityce na młodsze pokolenie.

Jednak z reguły jest tak, że to największa partia w koalicji obsadza fotel premiera.

Nie zawsze tak było, przypomnę 1993 rok i powołanie rządu SLD-PSL na którego czele stanął Waldemar Pawlak.

Nagłe poparcie Lecha Wałęsy dla Kosiniaka-Kamysza zamiast dla Koalicji Obywatelskiej, to atut czy raczej obciążenie?

Nie nazwałbym tego obciążeniem, Lech Wałęsa jednak jest bohaterem naszej wolności, nawet przy wszystkich meandrach jego życiorysu. Tę deklarację złożył w emocjach, bo niedługo później ją usunął z sieci. Teraz jest na etapie popierania swojego syna Jarosława, który kandyduje z listy Koalicji Obywatelskiej. Myślę, że ta wolta była spowodowana krytyką ze strony Grzegorza Schetyny, za to co powiedział o Kornelu Morawieckim.

Niedawno Cezary Przybylski, marszałek Dolnego Śląska zaskoczył ostrym, otwartym listem adresowanym do Jarosława Kaczyńskiego, w którym zarzuca rządzącej partii, a zarazem koalicjantowi w regionie, zamiar zniszczenia samorządów w Polsce. Jak Pan ocenia ten gest?

Cenię Cezarego Przybylskiego za to, że jest samorządowcem z krwi i kości. Namawiałem go na koalicję w Sejmiku Dolnośląskim z udziałem Unii Europejskich Demokratów, którzy zdobyli mandaty startując z listy Rafała Dutkiewicza oraz z radnymi PO i Nowoczesnej. Mieliśmy szansę stworzyć stabilną większość. Jednak wówczas wziął górę interes. Łatwiej rządzi się z tymi, którzy dzielą pieniądze w Warszawie czyli z PiS niż z nami, czyli z opozycją. Tyle tylko, że prawdziwa natura PiS jest naturą centralistyczną, autorytarną i antysamorządową. Dobrze, że po czasie dociera to do Bezpartyjnych. Oby z tej mąki był chleb.

Czyli rozpad obecnej koalicji w Sejmiku Dolnośląskim?

Liczę, że po wyborach Cezary Przybylski zawiąże ją z gotowymi do tego radnymi UED, PO i Nowoczesnej.

Może ten list to forma asekuracji ze strony Bezpartyjnych w razie gorszego wyniku Prawa i Sprawiedliwości i ewentualnej utraty większości w Sejmie, a przynajmniej w Senacie?

Nie wykluczam tego. Cezary Przybylski jest nie tylko najdłużej urzędującym marszałkiem, podczas gdy inny najczęściej byli odwoływani w trakcie kadencji, ale też marszałek, który współrządził z tymi, którzy wcześniej próbowali go odwołać. On ma dużą umiejętność zmieniania przeciwników w koalicjantów. Jeśli stwierdzi, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć i zechce odwrócić koalicje w Sejmiku, to na pewno znajdzie w nas gotowych do tego partnerów.

Narzędzia, które pomogą Ci wybrać

Na kogo głosować?

Trwa głosowanie...

W kampanii wyborczej...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska