Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Propaganda czy nieporozumienie? Komitet „stop wrocławskiej spalarni” oprotestuje seans filmowy inaugurujący festiwal Miasto Movie

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
W tym miejscu należy przypomnieć, że filmu będącego przedmiotem sporu jeszcze nikt nie widział! W internecie można zobaczyć jedynie trailer oraz przeczytać opis. Właśnie na nich bazują wypowiedzi obu stron sporu, który będzie miał swój finał podczas jutrzejszego seansu/zdjęcie ilustracyjne
W tym miejscu należy przypomnieć, że filmu będącego przedmiotem sporu jeszcze nikt nie widział! W internecie można zobaczyć jedynie trailer oraz przeczytać opis. Właśnie na nich bazują wypowiedzi obu stron sporu, który będzie miał swój finał podczas jutrzejszego seansu/zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polskapress
Nikt go nie widział, a już budzi ogromne kontrowersje. Rozpoczynający festiwal „Miasto Movie” film o tytule „Making a mountain” stał się jednym z powodów do protestu pod kinem Nowe Horyzonty. Członkowie komitetu „stop wrocławskiej spalarni” twierdzą, że obraz będzie oswajać mieszkańców z pozytywnym wizerunkiem spalarni śmieci. Organizatorzy zaś kontrargumentują: „komitet bazuje wyłącznie na opisie filmu”.

Organizatorzy protestu zapowiadają, że przybierze on formę pokojową. - To będzie happening. Przyjdziemy, zaśpiewamy. Mamy nową piosenkę, w której wyjaśniamy o co walczymy – informuje Ewa Rozkosz z komitetu „stop wrocławskiej spalarni”.

Komitet chce oprotestować seans duńskiego filmu „Making a mountain” opowiadającego o kopenhaskiej spalarni śmieci. - Nie zgadzamy się na oswajanie mieszkańców miasta z pozytywnym wizerunkiem spalarni, sugerującym, że jest to projekt społecznie pożądany i pożyteczny – zaznacza Ewa Rozkosz.

Z kolei organizatorzy filmu proszą o wstrzymanie się z opiniami o projekcji. - Dla nas film Kaspara Astrupa Schroedera i Rikke Selin Fokdal nie miał być komentarzem do budowy spalarni. Rozumiemy natomiast, że temat kopenhaski jest zbieżny z tym lokalnym z Wiszni Małej i będzie wywoływał dyskusję – mówi Kuba Żary, rzecznik prasowy festiwalu.

Po emisji filmu organizatorzy festiwalu zapraszają na debatę. - Sala kinowa jest dla niej przestrzenią neutralną: do dyskusji zaproszeni są wszyscy aktorzy miejskiego życia i niezależnie od ich afiliacji czy sympatii wchodzą oni do niej na równych prawach – czytamy w oficjalnym stanowisku organizatorów festiwalu dotyczącym protestu.

Komitet kontrargumentuje. - Zastanawiamy się, dlaczego przy okazji takiego filmu nikt od nas nie został włączony w panel dyskusyjny – mówi Ewa Rozkosz. - Organizatorzy twierdzą, że są wrażliwi na problemy miasta, ale nas nie udało się im zauważyć. Nasza reprezentacja mówców nie została uwzględniona w dyskusji.

W panelu mówcami będą Paweł Jaworski z Experimental Urbanism , Małgorzata Kuciewicz z firmy Centrala i Robert Skrzypczyński z Centrum Badań nad Dziedzictwem Kulturowym Dolnego Śląska. Rozmowę moderować będzie Marta Czyż z Muzeum Architektury we Wrocławiu.

- Uważamy, że ten film będzie co najmniej neutralny i mówienie o nim w kategoriach oswajania ze spalarnią jest manipulacją medialną – twierdzi Kuba Żary. - Szkoda, że zanim taka ocena została wydana nikt z komitetu się z nami nie skontaktował – dodaje.

W tym miejscu należy przypomnieć, że filmu będącego przedmiotem sporu jeszcze nikt nie widział! W internecie można zobaczyć jedynie trailer oraz przeczytać
W tym miejscu należy przypomnieć, że filmu będącego przedmiotem sporu jeszcze nikt nie widział! W internecie można zobaczyć jedynie trailer oraz przeczytać opis. Właśnie na nich bazują wypowiedzi obu stron sporu, który będzie miał swój finał podczas jutrzejszego seansu/zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polskapress

- Nie idziemy na ten protest mówiąc, że festiwal jest zły albo, że kino jest złe – wyjaśnia Ewa Rozkosz. - Po seansie i tak włączymy się do dyskusji i przedstawimy swoje argumenty. Chcemy też by w seansie wzięło udział jak najwięcej osób, których problem spalarni dotyczy. Jesteśmy nawet gotowi pokryć koszty biletów – zaznacza i dodaje. - Jeśli mylimy się co do treści obrazu, z pewnością głośno o tym powiemy.

W tym miejscu należy przypomnieć, że filmu będącego przedmiotem sporu jeszcze nikt nie widział! W internecie można zobaczyć jedynie trailer oraz przeczytać opis. Właśnie na nich bazują wypowiedzi jednej ze stron sporu, który będzie miał swój finał podczas jutrzejszego seansu.

Film zostanie wyświetlony o godzinie 18:00 w kinie Nowe Horyzonty. Już o 17:30 pod kinem spotykają się protestujący przeciwko spalarni członkowie komitetu, aktywiści oraz mieszkańcy popierający wstrzymanie projektu.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska