Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: Studentka nękała kolegę z uczelni sms-ami i mailami. Założyła mu profil na portalu dla gejów

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Student Uniwersytetu Wrocławskiego ofiarą stalkingu - twierdzi prokuratura. Sprawczynią miałaby być koleżanka z uczelni. Niemal dwa lata nękała go mailami, sms-ami. Rejestrowała się - na jego dane osobowe - na portalach randkowych czy też w internetowych sklepach.

Kobieta stanie przed sądem pod zarzutem uporczywego nękania swojej ofiary. To przestępstwo, za które może grozić nawet do trzech lat więzienia. Ścigane jest na wniosek osoby pokrzywdzonej. W tej historii student wiele razy prosił koleżankę był dała mu spokój. Groził, że pójdzie na policję. Wreszcie nie wytrzymał.

Zaczęło się wszystko jesienią 2015 roku. Spotkali się na uczelni choć studiowali na dwóch różnych wydziałach. Zostali przyjaciółmi. Ona nawet wyznała mu miłość - wynika z uzasadnienia aktu oskarżenia , skierowanego do sądu w tej sprawie. Student nie był jednak zainteresowany kontynuowaniem znajomości. Powiedział o tym koleżance. Ona nie przyjęła tego do wiadomości. Zaczęło się od wysyłania mu sms-ów z wyznaniami miłości.

On wykreślił ją z listy znajomych na portalu społecznościowym. Wtedy się zaczęło. Były prośby by znowu zostali znajomymi i groźby. „Groziła mu zgwałceniem” - czytamy w uzasadnieniu aktu oskarżenia. Wtedy po raz pierwszy zagroził jej, ze zawiadomi policję o całej sprawie. Ale to nic nie dało.

Studentka zaczęła wysyłać swojemu byłemu koledze po kilkadziesiąt sms-ów dziennie. Później - od początku 2016 roku - zaczęły się maile. A w ich treści powtarzanie wyznania miłości, erotyczne opowiadania, zdjęcia nagich części ciała. Powtarzały się też groźby upublicznienia ich wspólnych rozmów. Problemy ze studentką miały też kobiety, z którymi widywała go oskarżona. Otrzymywać miały od niej wiadomości z groźbami i obelgami.

Od stycznia 2017 roku zaczęła się kolejna faza nękania. Oskarżona miała zakładać profile z danymi osobowymi swojej ofiary. Na popularnym portalu randkowym, kolejny na portalu randkowym dla osób homoseksualnych, na listach dyskusyjnych o tematyce erotycznej wreszcie na internetowym sklepie erotycznym.

Nękany od wielu miesięcy student wreszcie nie wytrzymał i zawiadomił prokuraturę. Kobieta usłyszała zarzuty popełnienia przestępstwa. Przesłuchiwana była dwa razy. Za pierwszym razem nie przyznała się.

Przekonywała, ze to on najpierw ją w sobie rozkochał a potem z błahego powodu zerwał znajomość. Ona prosiła go jedynie o szczerą rozmowę. Na kolejnym przesłuchaniu przyznała się do winy. Zapewniała, że już po tym jak mężczyzna zawiadomił prokuraturę, ona chciała przeprosić, ugodowo załatwić całą sprawę. Bez konieczności angażowania prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska