Jak ustalili dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl, śledztwo trwa od 2011 roku. Prowadzą je delegatura ABW i prokuratura okręgowa. Jej rzeczniczka Małgorzata Klaus nie chce zdradzać bliższych szczegółów. Wiadomo tylko, że wśród podejrzanych jest pięć osób z firm realizujących zlecenia na rzecz EIT +. Są podejrzane o „ustawianie przetargów”. Jakich? Jakie to firmy? Tego śledczy nie ujawniają. Pozostałych pięć osób jest związanych ze spółką. To jej byli już pracownicy - m.in. dwóch byłych członków zarządu, były dyrektor generalny i dyrektor finansowy. Byłym członkom zarządu postawiono zarzuty ustawiania przetargów, wyłudzenia unijnych dotacji i niegospodarności. Ten ostatni zarzut dotyczy – jak chce prokuratura – wyrządzenia firmie szkody finansowej „w wielkich rozmiarach”. - Jakich? Jaka to szkoda? - Tego prokuratura nie ujawnia.
Profesor Mirosław M. - były prezes Wrocławskiego Centrum Badań EIT + nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Odmówił składania wyjaśnień. Przekonuje, że ponieważ zarzuty dotyczą kilku poważnych i skomplikowanych tematów, chce się do nich porządnie przygotować. Najprawdopodobniej pomiędzy obroną a prokuraturą nie będzie w tej sprawie sporu co do faktów – opisanych w zarzutach prokuratury transakcji, umów czy też decyzji związanych z zamówieniami publicznymi. Spór będzie dotyczył tego czy owe fakty uznać można za przestępstwo.
Obecny prezes EIT+ profesor Jerzy Langer powiedział nam, że spółka nie ma żadnych informacji o przebiegu śledztwa i stawianych zarzutach. Choć formalnie spółka ma w śledztwie status pokrzywdzonego, to prokuratura – dla dobra postępowania – odmawia udzielania jakichkolwiek informacji o ustaleniach w sprawie.
Wrocławskie Centrum Badań EIT+ to firma, która ma pomagać w prowadzeniu badań naukowych, których wyniki są później wprowadzane w przemyśle. Firma dysponuje nowoczesnymi laboratoriami na Praczach Odrzańskich. Prowadzone są tam badania z biotechnologii, nanotechnologii, prace badawcze nad nowymi generacjami szczepionek czy nad technologiami wykorzystania światła do produkcji energii.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kilka lat temu urzędnicy z wrocławskiego magistratu zaczęli mieć wątpliwości dotyczące działalności EIT+. Dotyczyły one m.in. przetargów. Przeprowadzono dwie kontrole. Jeden z audytów zlecono zewnętrznej firmie. Według naszych informacji, wyniki kontroli urząd miejski przekazał organom ścigania.
O nowoczesnych laboratoriach EIT Plus CZYTAJ TU
KLIKNIJ I ZOBACZ: Prestiżowy magazyn naukowy "Nature" o EIT Plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?