Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator znów w laboratoriach EIT Plus. Naukowcy oskarżeni

Marcin Rybak
Perła w koronie - tak o nowoczesnym kampusie naukowym na Praczach Odrzańskich mówił rok temu minister Gowin
Perła w koronie - tak o nowoczesnym kampusie naukowym na Praczach Odrzańskich mówił rok temu minister Gowin Paweł Relikowski
Znowu zatrzymania osób związanych z wrocławską spółką EIT Plus. I znów prokuratorskie zarzuty: oszustwa, niegospodarności i wyłudzania kredytów. Znowu, bo jedna sprawa dotycząca tej firmy jest już w sądzie.

Wśród oskarżonych jest pierwszy prezes firmy profesor Mirosław Miller. Zarzuty - niegospodarność na wielką skalę. Choć obrona przekonuje, że nie ma żadnej szkody ani niegospodarności. A zarzuty oskarżenia są niepoważne.

Tymczasem w ubiegłym tygodniu cztery osoby z tej samej firmy usłyszały prokuratorskie zarzuty. Jednym z podejrzanych następca profesora Millera na stanowisku prezesa zarządu wrocławskiej firmy. Również naukowiec.

Nie chciał komentować całej sprawy. Choć sugerował, że twierdzenia prokuratury - jakoby dojść miało do przestępstw - to absurd.

EIT Plus to firma założona przez magistrat i wrocławskie wyższe uczelnie. Niedawno przejęta przez Skarb Państwa. Bo wrocławska miejska kasa nie miała pieniędzy na utrzymywanie utworzonych na Praczach Odrzańskich nowoczesnych laboratoriów.

Na czym miałyby polegać przestępstwa zarzucane czterem osobom, które w ubiegłym tygodniu usłyszały zarzuty? Na razie dowiedzieliśmy się tylko jakich artykułów kodeksu karnego dotyczą zarzuty.

Chodzi więc o oszustwo, niegospodarność a także wyłudzanie kredytów albo dotacji przy pomocy dokumentów podrobionych, przerobionych, nieprawdziwych albo nierzetelnych.

W sprawie, która toczy się od wielu miesięcy przed wrocławskim sądem najpoważniejszy zarzut dotyczy niegospodarności na przeszło 35 milionów złotych. Jest związany z przetargiem na prace budowlane w naukowym kampusie na Praczach Odrzańskich. Tam mieści się spółka EIT Plus i jej laboratoria.

Obrona - na początku procesu - żądała zwrotu sprawy oskarżeniu. Przekonywała, że dowodów na nieprawidłowości nie ma. Spółka była kontrolowana i nigdy żadnych nieprawidłowości w jej działalności nie stwierdzono.

Główny oskarżony w tej sprawie - były prezes EIT Plus prof. Mirosław Miller - mówił dziennikarzom przy okazji rozpoczynania procesu, że śledztwo doprowadziło spółkę EIT Plus na skraj bankructwa.

Oświadczył, że złożył doniesienie na panią prokurator, która prowadziła śledztwo. Jego zdaniem śledztwo to efekt politycznej nagonki na niego i celowego szukania haków.

Tymczasem spółka i jej laboratoria sfinansowane z dotacji Unii Europejskiej miała być instytucją naukowo - badawczą „wzorowaną na najlepszych przykładach z USA, Niemiec, Izraela czy Singapuru.” W kwietniu ubiegłego roku - gdy Skarb Państwa przejmował firmę od magistratu i uczelni - Minister nauki Jarosław Gowin mówił, ze EIT to „perła w koronie” najlepszych polskich laboratoriów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska