Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Progi zwalniające są niebezpieczne? Opatowicka jako przykład

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Czy na polskich ulicach za dużo jest progów zwalniających? Czy one na pewno są bezpieczne? Czy nie należałoby zastanowić się nad innymi pomysłami na to, by kierowcy aut nie jeździli zbyt szybko? - zastanawia się krakowski poseł PO Józef Lassota. Złożył w tej sprawie interpelację do Ministra Infrastruktury. Jako dowód na tezę, że progów jest za dużo podał ulicę Opatowicką we Wrocławiu z kilkunastoma progami na odcinku dwóch kilometrów.

Tę ulicę opisywaliśmy na portalu gazetawroclawska.pl w lipcu. List w tej sprawie napisali do nas mieszkańcy. „My jako mieszkańcy gminy Czernica, Siechnice oraz osiedla Swojczyce/Strachocin/Wojnów korzystający z tej drogi wyrażamy swój sprzeciw wobec działań tam prowadzonych! To skandal co dzieje się na tej trasie!” - czytamy. (...) Na tej trasie na odcinku niespełna 2km!!! zbudowanych zostało obecnie 19!!! progów zwalniających. 19 tzw. hopek, których celem zapewne jest uspokojenie ruchu i poprawa bezpieczeństwa, jednak dla nas są ona zwykłym koszmarem, z którym będziemy musieli żyć. (…)
Uważamy, że te 19 hopek to:

  • ogromny hałas hamujących i przyśpieszających samochodów, traktorów, autobusów, ciężarówek i innych pojazdów poruszających się po tej trasie,
  • zanieczyszczenia powietrza od dodatkowych spalin, wiadomo, że zużycie paliwa przy ruszaniu jest większe niż przy jeździe ze stałą prędkością,
  • szybsze zużywanie się elementów zawieszenia itp.,
  • spowolnienie całkowite ruchu w tym rejonie = nowe korki,
  • dyskomfort pasażerów MPK "podskakujących" na hopkach itd. itd.

Poseł Lassota podziela pogląd autorów opublikowanego przez nas w lipcu listu. Przekonuje, że na polskich drogach progów zwalniających jest więcej niż w innych krajach Europy Zachodniej. Tam stosowane są inne sposoby na „uspokojenie ruchu” kierowców. Jak zwężenie jezdni czy tzw. „szykany”, które trzeba omijać. Progi są groźne – uważa poseł. Dlaczego? Powodują hałas, wibracje, narażają pacjentów wiezionych karetkami, niszczą samochody a zimą utrudniają odśnieżanie ulic.

W Wielkiej Brytanii – podaje parlamentarzysta w swojej interpelacji - „w ciągu ostatnich 10 lat, aż w 1600 wypadków, jako przyczynę podano ,próg zwalniający lub szykanę’’. W tych zdarzeniach śmierć poniosły 23 osoby”. Poseł pyta Ministra Infrastruktury czy w Polsce są prowadzone tego typu badania. Oraz czy nie należałoby ograniczyć budowy progów zwalniających. Zamiast nich wprowadzając zwężenia jezdni czy „szykany”.

ZOBACZ TAKŻE:

Tragiczny wypadek na DK8. Nie żyje niemowlę [ZDJĘCIA]

Wschodnia obwodnica do Długołęki. Czekają na decyzję i zaczy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Progi zwalniające są niebezpieczne? Opatowicka jako przykład - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska