Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Jan Miodek: Skody, ikarusy i dacie

prof. Jan Miodek
prof. Jan Miodek
prof. Jan Miodek
Kiedy przed paroma dniami usłyszałem w telewizji wypowiedź na temat rumuńskich „daczji” (zapisałem to brzmienie zgodnie z realną wymową), uświadomiłem sobie wielką naszą niekonsekwencję w fonetycznym traktowaniu nazw znanych samochodów).

Oto przywołana marka nawiązuje do historycznej krainy Dacji, o której przeciętnie wykształcony Polak wie, że w starożytności była prowincją rzymską, utworzoną w 106 roku n.e. po podboju Daków, w roku 271 opuszczoną przez Rzymian, dziś – stanowiącą znaczną część Rumunii. Oczywiście – wie też, że obowiązuje nas zapis Dacja, któremu odpowiada wymowa z półmiękkim „c”. A mimo to, kiedy mówimy o samochodzie, który się nazywa dacia, preferujemy wymowę zbliżoną do rumuńskiego oryginału – „daczja” – z wyraźnym „cz”, a nie „c”.

Ten sam przeciętnie wykształcony Polak wie, że kiedy w węgierskich formach mamy litery „s” czy „c”, należy je odczytywać jako „sz”, „cz”, a kiedy widzimy w piśmie „sz”, „cz”, odczytujemy je jako „s”, „c”: Puskas, Kocsis, Grosics, Csibor, Csordas, Lantos, Miszkolc, Liszt to w wymowie „Puszkasz”, „Koczisz”, „Groszicz”, „Czibor”, „Czordasz”, „Lantosz”, „Miskolcz”, „List”. Tymczasem na najpopularniejszy w naszym kraju węgierski autobus wszyscy mówimy ikarus (ikarusa, w ikarusie, ikarusy, ikarusów), chociaż jego zapis podpowiada oryginalną fonetykę z „sz”: „ikarusz”.

Wreszcie – większość z nas wie, że litery „c”, „z”, „s”, „r” z odwróconym nad nimi daszkiem oznaczają u słowiańskich braci Czechów dźwięki odpowiadające naszym „cz”, „ż”, „sz” i – mniej więcej – „rz”. A przecież od zawsze jeżdżą po polskich drogach skody, a nie „szkody” i myślę, że brzmieniowe zderzenie tej ostatniej ze szkodą – „stratą” skutecznie oddala Polaków od autentycznej czeskiej wy-mowy. Widzą więc Państwo, jak dziwnymi drogami chodzą nawyki i odruchy fonetyczne użytkowników języka.

Na koniec, żeby nie było nieporozumień, wrócę do pisowni nazw samochodów (wzbudza ona ciągłe społeczne kontrowersje, jak wiele konwencjonalnych reguł ortograficznych). Otóż obowiązują nas duże litery – Dacia, Ikarus, Skoda (gdy dysponujemy taką czcionką – z „S” z odwróconym daszkiem), gdy mamy na myśli markę samochodów, i litery małe – dacia, ikarus, skoda (ewentualnie z „s” z odwróconym daszkiem), kiedy chodzi o samochody tych marek.

Bezdyskusyjnie małe litery powinny się zatem pojawiać w tekstach typu przejechałem się dacią, wiózł nas stary ikarus, pod okno podjechała czerwona skoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska