Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Jan Miodek: Jest synostwo. A córczaństwo?

prof. Jan Miodek
prof. Jan Miodek
Gramatyczny męskocentryzm daje o sobie znać na każdym kroku. Uświadamiam go sobie nie po raz pierwszy, gdy w tekście poświęconym francuskiej pisarce Colette (1873-1954) znajduję takie oto dwa fragmenty: "Okazała się pospolitą miłosną graczką, czym rozczarowała Colette" i "Prawdziwy wkład w rozumienie macierzyństwa i córczaństwa oraz przedstawienie tej więzi w literaturze wniosła Colette". Czym są bowiem pochodzące z nich formy graczka i córczaństwo? To słowotwórcza próba wypełnienia morfologicznej luki przy postaciach męskich gracz i synostwo. Czy udana?

Przyrostkiemka można stworzyć formację żeńską pra-ktycznie od każdego rzeczownika rodzaju męskiego: pisarz - pisarka, nauczyciel - nauczycielka, aptekarz - aptekarka, lekarz - lekarka, kucharz - kucharka, odnowiciel - odnowicielka, gorszyciel - gorszycielka, dentysta - dentystka, dyrygent - dyrygentka, reżyser - reżyserka, inspicjent - inspicjentka, spiker - spikerka, aktor - aktorka itp., itd. W ciągu tym mieści się, oczywiście, para gracz - graczka. Strukturalnie więc niczego graczce zarzucić nie można. Nie ma ona jednak wsparcia uzusu, powszechnego zwyczaju społecznego i to jest jej słabość. Usłyszana czy zobaczona pierwszy raz, na każdym użytkowniku polszczyzny będzie robić wrażenie typowej formacji potencjalnej, czyli zbudowanej zgodnie z regułami systemowymi, właściwie rozumianej, ale ciągle się nienadającej do powszechnego obiegu komunikacyjnego.

Ten sam pointujący komentarz można odnieść do córczaństwa - potencjalnego żeńs-kiego odpowiednika synos-twa. Córka jest morfologicznie wtórna, wywiedziona od prymarnej córy. Gdyby tę ostatnią przyjąć za podstawę słowotwórczą nowego słowa, na zasadzie pełnej analogii do synostwa można by stworzyć córostwo. Ale że córa jest dziś stylistycznie nacechowana, a córka - neutralna, od tejże córki urobiono córczaństwo - z właściwą wymianą spółgłoskową k:cz, chociaż córczos-two też byłoby możliwe.
W przywołanym tekście o Colette znalazłem ponadto formację słowotwórczą typową dla polszczyzny ostatnich lat. Oto mówi się o niej, że była sekssymbolem. Tak właśnie: sekssymbolem, a nie symbolem seksu. Połączeń wyrazowych z członem odróżniającym na pierwszym miejscu - takich właśnie jak ów sekssymbol - przybywa polszczyźnie lawinowo w ostatnich latach.

Do tego ostatniego można przecież dołączyć takie formy, jak: Żywiec Cup, Małysz team, Sopot Festiwal, Opole Festiwal, Golec Orkiestra, Lutosławski Kwartet, Sygit Band, Park Hotel, tenis nauka, protest marsz, but hala, Auto Magazyn, RTV naprawy, biznesplan, Kredyt Bank, Cuprum Bank, Kinder czekolada, Kinder niespodzianka, Nugat krem, LEGO nagrody, kiczstruktura, Rock encyklopedia, Express narty, porno-fala, Spaghetti finał. Wszystkie one zbudowane są pod wpływem obcego, germańskiego modelu morfologicznego, a oddziaływanie angielszczyzny i w tej materii jest aż nadto wyraźne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska