Prof. Chybicka o przeciwnikach szczepień: Dość tych bzdur!

- Przeżyłam epidemię ospy prawdziwej i wiem, co znaczy wyrok śmierci nad ludźmi, którzy zderzyli się z chorobą, na którą nie ma leczenia. Ruchy antyszczepionkowe są nadzwyczaj groźne. Dzieci nie są temu winne, czy mają rodziców, którzy wiedzą, którzy słuchają ekspertów, czy takich, którzy słuchają antyekspertów - mówi prof. Alicja Chybicka, lekarz medycyny,kierownik Katedry i Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu.

- Powikłania z odry są bardzo groźne. To może być porażenie, uszkodzenie płuca, mięśnia sercowego. Czy zatem w ogóle powinno mówić się o ruchach antyszczepionkowych, czy powinno krzewić się te bzdury? - pyta prof. Chybicka. Tymczasem liczba odmów przyjęcia szczepień rośnie.

W Polsce łączna liczba odmów przyjęcia szczepienia (dotyczy wszystkich szczepień obowiązkowych do 19. roku życia, dane za pierwsze półrocze 2018 roku) wynosi 34 273 (4,8 na 1000 osób).

- To więcej niż w całym 2017 roku, kiedy odmów do przyjęcia obowiązkowego szczepienia było 30 090 - mówi prof. Ewa Augustynowicz z Państwowego Zakładu Higieny.

W województwie dolnośląskim od szczepień obowiązkowych uchylało się (dane za pierwsze półrocze 2018 roku) 2114 osób (to z kolei 4,2 na 1000 osób).

Liczba rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci, rośnie. Tymczasem w sobotę liczba zachorowań na Odrę wzrosła do 17 przypadków. Najmłodsi pacjenci to dzieci w wieku dwóch lat. Czy powinniśmy obawiać się zachorowań w naszym województwie?

- Na Dolnym Śląsku na odrę, świnkę, różyczkę zaszczepiono 74,6 proc. dzieci z rocznika 2016. To dane, które podsumowują rok 2017. Nie znaczy to, że aż 25,4 proc. rodziców uchyla się od przeprowadzenia szczepienia - wyjaśnia Mirosław Czarkowski z Zakładu Epidemiologii Państwowego Zakładu Higieny. - Należy wziąć pod uwagę, że można szczepić dzieci dopiero od 13. miesiąca życia, czyli dzieci, które urodziły się w październiku, listopadzie czy grudniu 2016, nie mogły zostać zaszczepione w roku 2017 i odsetek 25,4 proc. obejmuje również tę grupę. Ponadto należy wziąć pod uwagę przeciwwskazania do szczepień.

Czasowym przeciwwskazaniem do przyjęcia szczepienia może być ciężki przebieg choroby, jak np. angina paciorkowcowa, grypa, ostre zapalenie oskrzeli czy ostra biegunka. W przypadku szczepionki przeciw odrze u dzieci w 13. miesiącu życia bezwzględnych przeciwwskazań nie ma, gdyż właśnie wtedy dziecku podaje się pierwszą dawkę szczepienia (zob. niżej kalendarz obowiązkowych szczepień na 2018 rok). Tymczasem jedynym trwałym przeciwwskazaniem do szczepienia jest reakcja anafilaktyczna (reakcja nadwrażliwości lub reakcja alergiczna) na poprzednią dawkę szczepionki.

Dla porównania wzięliśmy pod uwagę również dane statystyczne dzieci z rocznika 2015, ponieważ one z dniem 31 grudnia 2017 musiały mieć już ukończony 13. miesiąc życia. Tu statystyka przedstawia się dużo bardziej optymistycznie. Aż 95,5 proc. dzieci zostało zaszczepionych, szczepienia nie przyjęło natomiast 4,5 proc. dzieci z tego rocznika. Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) właśnie 95. proc. szczepień MMR to bezpieczny poziom - taki, dzięki któremu jesteśmy w stanie uchronić wszystkie dzieci przed zachorowaniem. Jak widać, Dolny Śląsk na razie spełnia te warunki. Jest też lepiej niż w całym kraju.

Dlaczego nie wszyscy chcą szczepić swoje dzieci? Jednym z argumentów antyszczepionkowców jest to, że szczepionki zawierają także substancje pomocnicze, uznawane za szkodliwe - za przykład podaje się tu tiomersal, substancję konserwującą opartą o związki szkodliwej dla organizmu rtęci. Dzieci rodziców, którzy szczepią swoje dzieci, zastanawiają się, czy posyłać swoje pociechy do żłobków i przedszkoli - w obawie, że mogą zarazić się od dzieci antyszczepionkowców. Dlaczego szczepienia są ważne? Wyjaśniają prof. Alicja Chybicka i prof. Krzysztof Simon:

- To, co robią przedstawiciele ruchu antyszczepionkowców, to anarchia. Nie ma żadnych dowodów na ich argumenty. Chcą nie szczepić swoich dzieci? To niech nie chodzą do bezpłatnych przedszkoli i nie zagrażają dzieciom osób, które dzieci szczepią - mówi oburzony prof. Simon. - Miałem tysiące pacjentów. Ze wszystkich przypadków tylko 2 osoby miały wstrząs lub reakcję alergiczną? Nie widziałem też inwalidów po przyjęciu szczepienia. A inwalidztwo to jedna z tych rzeczy, która grozi chorym. Pamiętajmy, że odra to jedna z groźniejszych chorób zakaźnych.

• w ciągu doby po urodzeniu: WZW typu B, gruźlica
• po 6. tygodniu życia: błonica, tężec, krztusiec, Haemophilus influenzae typu b i pneumokoki
• 3-4 miesiąc życia (musi minąć 8 tygodni od ostatniego szczepienia: druga dawka na wyżej wymienione choroby i pierwsza dawka szczepionki przeciwko polio
• 5-6 miesiąc życia (musi minąć 8 tygodni od ostatniego szczepienia: trzecia dawka przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi oraz Haemophilus influenzae typu b i druga dawka szczepienia podstawowego przeciwko polio;
• 7. miesiąc życia: trzecia dawka szczepionki przeciw WZW typu B;
• 13 - 15. miesiąc życia: pierwsza dawka szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce; trzecia dawka szczepionki przeciwko pneunokokom
• 16 - 18. miesiąc życia: czwarta dawka szczepionki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, trzecia dawka szczepionki przeciwko polio i czwarta dawka szczepienia przeciw Haemophilus influenzae typu B (Hib)
• 6. rok życia: pierwsza dawka przypominająca szczepionki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi oraz przeciw polio
• 10. rok życia: dawka przypominająca szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce
• 14. rok życia: druga dawka przypominająca szczepionki przeciw błonicy i tężcowi
• 19. rok życia: trzecia dawka przypominająca szczepionki przeciw błonicy i tężcowi