Wójt Długołęki zdenerwowała się informacjami rozpowszechnianymi przez jej konkurencję polityczną. Chodziło o rozpowszechnianie nieprawdziwych - zdaniem Iwony Agnieszki Łebek - informacji o kontrolach NIK zawartych w artykule opublikowanym w ulotce wyborczej KWW Dariusza Jedynaka Nasz Kurier pt. „Kwiatki do bukietu”. Według niej wszystkie argumenty są nieprawdzie. Postanowiła zgłosić sprawę do sądu w trybie wyborczym.
O co poszło? W latach 2000-2014 Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w Urzędzie Gminy Długołęka siedem kontroli. - Wszystkie zakończyły się wystawieniem pozytywnej oceny. Nigdy też na skutek kontroli NIK-u w tym okresie nie toczyły się żadne postępowania karne przed prokuratorem lub policją w stosunku do pracowników urzędu ani wójta gminy. To powód, dla którego zdecydowałam się wejść na drogę sądową. Nie mogę bowiem pozwolić na to, aby krzywdzące opinie mające na celu dyskredytację mnie jako kandydata na wójta, wpływały na ocenę jakości pracy urzędu i urzędników, wprowadzając w błąd mieszkańców gminy - mówi Iwona Agnieszka Łebek.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu postanowił jednak oddalić wniosek złożony przez Donatę Tużnik, pełnomocnika komitetu pani wójt.
Dariusz Jedynak, który wraz z Anną Chmielewską, został oskarżony o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji przez Iwonę Agnieszkę Łebek na swoim koncie na jednym z portali społecznościowych decyzję sądu skomentował tak: „Cieszymy się, że prawda zwyciężyła”.
- Decyzji sądu się nie komentuje. Przykro mi, że w trakcie kampanii wyborczej istotniejsze stają się opinie, a nie fakty - komentuje natomiast Iwona Agnieszka Łebek. - Ale oczywiście kampania rządzi się własnymi prawami. Ja jednak zawsze stawiam na fakty - dodaje wójt gminy Długołęka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?